
W Mannheim w południowo-zachodnich Niemczech doszło w poniedziałek do ataku. Samochód wjechał w tłum na centralnym placu miasta. Policja podaje, że przynajmniej jedna osoba nie żyje i kilkanaście jest rannych. "Bild" ustalił, że przynajmniej 14 osób jest rannych, a dwie nie żyją.
Policja apeluje do mieszkańców, aby unikali tego rejonu ze względu na przeprowadzanie rozległej operacji na Paradeplatz.
Samochód wjechał w tłum ludzi w Mannheim
"Obecnie w centrum Mannheim w rejonie Wasserturm/Plankenkopf trwa operacja policyjna – podała wcześniej lokalna policja w komunikacie.
Przynajmniej dwie osoby nie żyją. Są także doniesienia o rannych – na razie wiadomo o 14 osobach, o czym pisze dziennik "Bild". W sprawie zatrzymano podejrzanego, ale nie podano na razie, kim on jest. Policja na razie informuje o jednej osobie, która nie żyje. Służby nie podają też liczby rannych.
"Bild" pisze także, że prawie wszystkie ulice w centrum miasta są obecnie zamknięte. Wszystkie drogi i mosty wychodzące z miasta są kontrolowane przez policjantów uzbrojonych w karabiny maszynowe, a nad Mannheim krąży helikopter.
Mannheim to miasto znajdujące się w południowo-zachodnich Niemczech – w landzie Badenia-Wirtembergia. Jest usytuowane nad rzeką Ren, w miejscu, gdzie wpada do niej rzeka Neckar, co czyni je istotnym węzłem komunikacyjnym. Jest to trzecie pod względem liczby ludności miasto w regionie – zaraz po Stuttgarcie i Karlsruhe.
Zobacz także
