Tak Matecki ze znajomymi dzielili się wiedzą o zacieraniu śladów i przewidywaniami co do aresztowania
Tak Matecki ze znajomymi dzielili się wiedzą o zacieraniu śladów i przewidywaniami co do aresztowania Fot. Fot. Adam Burakowski/East News; Canva. Montaż: naTemat.pl

Pomieszanie polityki, domniemanej korupcji i podlane bogoojczyźnianym sosem. Czat, na którym Dariusz Matecki wraz z partyjnymi znajomymi dzieli się przewidywaniami dotyczącymi ewentualnego zatrzymania i uwagami o polityce to opis przedziwnego sposobu myślenia całej tej grupy. Oto fragmenty, które budzą największe zdumienie.

REKLAMA

Przypomnijmy: korespondencję Dariusza Mateckiego i jego znajomych ujawniła "Gazeta Wyborcza". Z informacji dziennika (potwierdzonych dziś przez Prokuraturę Krajową) wynika, że poseł Matecki od 1 kwietnia 2024 r. na jednym z komunikatorów prowadził szyfrowaną korespondencję z "kolegami ze stowarzyszeń Fidei Defensor, Liderzy Obrońców Wiary i Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia".

Grupę nazwano "Wejście". Skąd ta nazwa? Bo jej uczestnicy byli niemal pewni, że w najbliższym czasie "wejdzie" do ich domów ABW.

"Trzeba to przetrwać. Ważne, by była opieka dla dzieci. Ja już wiem, że mnie wsadzą za obojętnie co. Coś sobie wymyślą. Najważniejsze, żeby się nie poddawać i nie robić tego, co chcą Giertychy. Jakoś będzie, (...) nas też powsadzają i zrobią pokazówkę" – pisał Matecki, cytowany w "GW".

"Przetrwamy to, ziomeczki. Tylko nie można się poddać" – motywował swoich znajomych.

Dariusz Matecki i Grupa "Wejście". Ten fragment jeży włos na głowie

Najdziwniejsza z ujawnionych rozmów miała miejsce 8 kwietnia zeszłego roku. Wtedy było już wiadomo, że PiS poniósł klęskę w wyborach samorządowych. To wpłynęło na minorowe nastroje w grupie. Oto zapis rozmów z tego dnia, cytowany przez "Wyborczą":

Patrycja Sz.: "Darek doprowadza mnie do szału. Opuszczam tą grupę. (...) Uprzedzam, następne wybory albo mam jedynkę, albo nie dzwoń do mnie". Mateusz W.: "Z PiS na pewno nigdzie startować nie zamierzam". Matecki: "Trzeba czekać na powrót PiS do władzy z wiceprezesem Jakim [Patryk Jaki] i wtedy zrobić zaplecze". Patrycja Sz.: "Czekać to ty możesz na ABW lub śmierć". Mateusz W.: "Kolejne wybory przejeb... gdzie się dało. Pan Bóg wyraźnie chce nam coś powiedzieć. Że o nim zapomnieliśmy". Matecki: "Trzeba się częściej modlić".

Zwróćmy uwagę, że Matecki jako jedyny wybiega myślami na lata do przodu. Oczami wyobraźni już widzi Patryka Jakiego jako wiceszefa Prawa i Sprawiedliwości. Przedziwnie wyglądają też odniesienia do Boga i wiary: na grupie, której uczestnicy czekają na aresztowanie i dzielą się uwagami dotyczącymi zacierania śladów po domniemanych matactwach.