Minęły czasy wyścigu zbrojeń, mocarstwa właściwie przestały ścigać się też o prymat w kosmosie. Wielu wydaje się zatem, że czas największych odkryć za nami, a nauka tak naprawdę stoi nieco w miejscu. O tym, jak daleka od prawdy jest taka opinia, przekonuje tymczasem amerykański... bank inwestycyjny Citi. Gigant finansowy z Nowego Jorku właśnie opublikował listę dziesięciu odkryć, które należy dopracować lub sprawić, by stały się tańsze bardziej dostępne, a zmienią one nasze życie nie do poznania.
W dzisiejszych wyjątkowo "zmonetaryzowanych" czasach takie swego rodzaju referencje jednej z największych instytucji inwestycyjnych na świecie to dla naukowców i potencjalnych inwestorów w ich wynalazki być może lepsza reklama niż przyznanie nagrody Nobla. Citi przekonuje bowiem, że wszystkie odkrycia z jego listy wymagają jedynie większych nakładów, a zyski gwarantują z całą pewnością.
Przede wszystkim Citi widzi więc przyszłość (i znakomity interes) w upowszechnieniu technologi drukowania trójwymiarowego. Eksperci przygotowujący raport twierdzą, że biznes ten wkrótce prawdziwie eksploduje i podkreślają, iż wkrótce np. połowa części silnika odrzutowego będzie projektowana na drukarkach 3D. Najbardziej przyszłościowe jest jednak wykorzystanie tej technologii w zwykłych domach, gdzie do wyprodukowania danej rzeczy być może będzie wystarczała odpowiednia drukarka 3D, specjalny program i plik z danymi oraz instrukcja mówiąca, jak wydrukowane części połączyć w odpowiednią całość.
Używki i medycyna
Co ciekawe, drugie miejsce na liście rewolucyjnych wynalazków zajmują... elektroniczne papierosy. Są mniej szkodliwe, znacznie obniżają problemy wywoływane przez tzw. bierne palenie i zyskują na popularności. Stąd są łakomym kąskiem dla inwestorów z wyobraźnią, którzy zechcą zaryzykować inwestycję w nowe technologie, by dzięki nim odebrać olbrzymi majątek, który dziś wciąż gromadzą koncerny tytoniowe. W świece, w którym coraz częściej zamyka się przestrzenie publiczne przed dymem tytoniowym tego typu wynalazek musi znaleźć wielką rzeszę odbiorców.
O wiele więcej nakładów pracy i czasu będzie natomiast trzeba włożyć w upowszechnienie się genetycznie spersonalizowanej medycyny, która w opinii amerykańskich inwestorów jest również jednym z najważniejszych wyzwań, które czekają nas w najbliższej przyszłości. Już dziś badania pod kątem zagrożenia chorobą nowotworową w przyszłości, testy prenatalne, czy magazynowanie komórek macierzystych stają się coraz powszechniejsze. A co za tym idzie, z dnia na dzień są też coraz większą gałęzią międzynarodowego biznesu.
"Płacę telefonem..." i tankuję taniej
Przełomowe dla społeczeństw na całym świecie w opinii specjalistów z Citi ma być także spopularyzowanie płatności dokonywanych za pomocą telefonów komórkowych. W Polsce jeden z operatorów kart płatniczych w reklamie przekonuje, że zawsze najwygodniej płacić tylko telefonem komórkowym, ale ten sposób wydawania pieniędzy jeszcze nad Wisłą kiełkuje. W Japonii komórkę przy kasie wyjmuje natomiast już ponad połowa społeczeństwa. Rosnące zainteresowanie tymi usługami i coraz więcej aplikacji pozwalających na mobilne zarządzanie budżetem sprawiają, że rynek pobudzony przez ten wynalazek rośnie do miliardowych rozmiarów.
Amerykańscy biznesmeni wielkie nadzieje wiążą też z nowymi technologiami wiertniczymi. Rozwój szczelinowania hydraulicznego jako najlepszej metody wydobycia paliw kopalnych z niewyeksplorowanych dotąd złóż wydaje się nie mieć wielkiego związku z codziennym życiem. Nic bardziej mylnego. Dla inwestorów z rynku naftowego, czy gazowego to przełomowe odkrycia, które mogą pozwolić na znaczne obniżenie kosztów wydobycia, lub skorzystanie ze złóż, które dotąd nie były w użyciu. Dla zwykłego śmiertelnika to tymczasem szansa na obniżenie cen paliw.
Inną rewolucją, zdaniem Citi, może okazać się wkrótce upowszechnienie CNG. To rodzaj paliwa, o którym trudno usłyszeć wciąż na większości stacji, gdzie dominuje olej, benzyna i LPG. Być może ktoś natknął się na zakładkę z takim rodzajem paliwa szukając ciekawego auta na aukcjach internetowych. I z pewnością doszedł do wniosku, że nie będzie miał gdzie go zatankować. To prawda. Dziś na świecie CNG napędzanych jest już kilka milionów aut, ale stacji benzynowych oferujących CNG nie ma na całym globie nawet 10 tys.
Tymczasem to atrakcyjna alternatywa paliwowa, z której korzystają dziś głównie firmy transportowe, zakłady komunikacji miejskiej oraz korporacje taksówkowe. Głównie w Ameryce Południowej i na Bliskim Wschodzie, ale tankowanie sprężonym gazem ziemnym po prostu musi stać się popularne szerzej. Jest zbyt atrakcyjne cenowo.
Koniec telewizji, początek nowej sieci
Nasz świat niepostrzeżenie zmienia też rozrywka. Wielu wciąż wierzy, że w show biznesie decydujące słowo mają bogaci producenci, wytwórnie i dystrybutorzy. Z całą stanowczością o mylności tej tezy przekonują tymczasem udane inicjatywy omijające tych wszystkich pośredników, których dokonuje dziś szczególnie Netflix, ale także Hulu, Amazon, and Google. I wszyscy inni, którzy produkują wysokiej jakości programy telewizyjne itp. właściwie na własną rękę dzięki sieci. Telewizja tymczasem powoli umiera i zdaje się być skazana na połączenie z siecią.
Za oceanem przyszłość widzą też w rozwiązaniu Software as a service (w skrócie SaaS), czyli oprogramowanie będące usługą. Programy znajdujące się w chmurze i dostępne poprzez sieć do różnych urządzeń mają stać się normą w najbliższych kilku latach. Do lamusa powoli odchodzi instalowanie coraz to nowych programów na dysku twardym i konieczność szukania na nim nowego miejsca. Zwiększa się też wygoda pracy z daną aplikacją, ponieważ może być ona dostępna wszędzie, niezależnie od tego, czy siedzimy przed komputerem czy też mamy w ręku tablet lub smartfona. Użytkownicy mogą też przestać przejmować się np. aktualizowaniem danego programu, ponieważ wszystko to robi z nich dostawca operujący chmurą. Tylko w ubiegłym roku rynek SaaS rozwinął się więc aż o 26 proc.
W świecie internetu Citi stawia też na sieci SDN, które jakiś czas temu pierwsza zaczęła oferować amerykańska firma AT&T. Usługa sieci określanych oprogramowaniem jest świetnym rozwiązaniem dla wielkich firm, które muszą stawiać na znakomity przepływ danych i zmagać się z problemami wynikającymi z mobilności wielu pracowników. ułatwianie życia zarządzającym sieciami w przedsiębiorstwach według amerykańskich finansistów ma stać się segmentem, który w zaledwie trzech najbliższy latach urośnie z około 360 mln do aż 3,6 mld dol.
Tania energia
Kompletnie zmienić nasz świat może też upowszechnieni się technologii solarnych. Zdaniem Amerykanów, paradoks sprawił, że szczególnie dobrym czasem dla popularyzacji baterii słonecznych był okres globalnego kryzysu gospodarczego, gdy od wielkich korporacji po zwykłe gospodarstwa domowe szukano sposobu na obniżenie kosztów. I trzymając się kurczowo tego, że trzeba oszczędzać na energii niepodziewanie w ostatnich latach udało się ten obszar technologii i osiągnąć nadspodziewanie dobre efekty. Odpowiednie panele nie kosztują już majątku i oszczędzanie energii z innych źródeł dzięki energii słonecznej staje się dostępne już właściwie na każdą kieszeń. Większe dochody na tym rynku muszą teraz sprawić, by fotowoltaikę udało nam się wykorzystać jeszcze lepiej.