Zamknięte plaże na Teneryfie. O tym problemie mieszkańcy mówią od dawna.
Zamykają plaże w raju Polaków. Mieszkańcy od dawna zgłaszają ten problem. Fot. Jacek Lamparski/East News

Władze miasta Adeje na południu Teneryfy podjęły decyzję o zamknięciu dwóch popularnych plaż. Zakaz kąpieli obowiązuje po tym, jak badania jakości wody wykazały nieprawidłowe poziomy bakterii Enterococcus i Escherichia coli (E. coli). Problemy z zanieczyszczeniem mieszkańcy zgłaszają już od dłuższego czasu.

REKLAMA

Tamtejsze władze ogłosiły zakaz korzystania z plaż Troya I i II w Playa de Las Américas. Jest to środek ostrożności w zakresie ochrony zdrowia publicznego. Lokalne służby wdrożyły odpowiedni protokół: poinformowały społeczeństwo, rozpoczęły monitoring plaż i formalnie ogłosiły ich czasowe zamknięcie.

Jak informuje portal CanarianWeekly.com, Miejskie Laboratorium Wodne pobrało próbki świeżej wody. Wyniki analiz zdecydują o dalszym losie zakazu, może on zostać zniesiony lub utrzymany.

Źródło skażenia pozostaje na razie nieznane. Inżynierowie gminni dokonali przeglądu lokalnej infrastruktury wodno-kanalizacyjnej, ale nie stwierdzili żadnych awarii ani nieprawidłowości w systemach podlegających ratuszowi.

Mieszkańcy od dawna zgłaszają problem

Dodatkowo planowany jest kompleksowy przegląd całej infrastruktury mogącej odprowadzać ścieki do przybrzeżnego obszaru objętego skażeniem. Władze wodne z Tenerife Cabildo (Consejo Insular de Aguas) potwierdziły, że ich systemy działają prawidłowo i nie wykazują żadnych wycieków ani usterek.

Kwestia zarządzania ściekami na Teneryfie wzbudza niepokój już od dłuższego czasu. Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali podobne problemy, szczególnie w okresie letnim, o czym więcej można przeczytać tutaj. Uważa się, że zanieczyszczenia mogą być przenoszone przez morskie prądy z innych części wybrzeża lub otwartego morza.

W związku z powtarzającymi się incydentami władze rozważają zlecenie niezależnego dochodzenia, które miałoby na celu szczegółowe ustalenie potencjalnych źródeł skażenia.