
Przy szeregu dobrze płatnych zawodach jak lekarz czy prawnik, wykształcenie wyższe to podstawa. Dla wielu będzie to bardzo przydatne, ale nie zawsze konieczne, bo może wystarczyć doświadczenie i praktyka (informatyk). Które zajęcia pozwolą nam dobrze zarobić, jeśli nie mamy ukończonych studiów? Wbrew pozorom lista jest całkiem długa.
Pierwsze co nam przychodzi do głowy, to oczywiście praca fizyczna. W ostatnich przestała się kojarzyć tylko z ciężką "tyrką", ale często wiąże się też z wysokimi zarobkami. I ciągle potrzeba tam rąk do pracy.
Jest też jednak dużo innych zawodów, w których bardziej niż dyplom ukończenia studiów, cenione jest doświadczenie lub wrodzony talent. Jeśli więc po szkole średniej nie kontynuowaliśmy nauki, to nic straconego.
Można się np. dokształcić na kursach i mieć pracę, która pozwala nam zarobić więcej niż minimalna krajowa (4666 zł brutto) lub nawet przeciętna pensja (ok. 9 tys. zł). Gdzie więc szukać takich dobrze płatnych ofert?
Kilka aktualnych przykładów wraz z zarobkami wypisał portal kobieta.gazeta.pl. Ułożyłem je w formie listy z krótkim opisem. Na koniec jest jeszcze jedna niespodzianka. Dodatkowa lista intratnych zawodów.
Praca bez studiów i 5-cyfrowe zarobki. Gdzie da się tyle wyciągnąć w 2025 r.?
Specjaliści i rzemieślnicy
Fachowcy z konkretnymi umiejętnościami i doświadczeniem (elektryk, stolarz, spawacz, fryzjer, kosmetyczka, cukiernik), często wyuczonymi na dodatkowych kursach lub potwierdzone certyfikatami, mogą liczyć na wysokie zarobki. Klienci są w stanie zapłacić więcej za wysoką jakość usług, której nie da się osiągnąć bez praktyki. Np. specjalista elektryk z wieloletnim stażem i odpowiednimi uprawnieniami może zarobić ponad 10 tys. zł.
Kierowca transportu międzynarodowego
Jest to zawód, w którym wysokie wynagrodzenie (sięgające nawet 17 tys. zł) stanowi na dobrą rekompensatę za trudne warunki pracy. Kierowcy muszą godzić się na pracę zmianową, częste nocowanie poza domem i długie, nawet miesięczne, wyjazdy, co nie każdemu odpowiada i nie każdy może temu sprostać.
DJ weselny
Praca DJ-a w branży imprezowej, zwłaszcza weselnej, może być bardzo dochodowa. Pomimo (może to być i 12 godzin jednego dnia), zawód ten jest postrzegany jako "łatwa kasa", ponieważ często opiera się na gotowych playlistach, a wykładaniem i pakowaniem sprzętu może zająć wynajęta osoba. Niektórzy zgarniają nawet 8 tys. zł za jedno wesele, czyli nieraz więcej niż kamerzysta czy fotograf.
Pracownik działu AML
Nawet w korporacjach można znaleźć dobrze płatne stanowiska, do których nie trzeba mieć studiów. Firmy często same szkolą pracowników od podstaw. W działach AML (anti-money laundering, przeciwdziałanie praniu brudnych pieniędzy) można na start zarobić 6 tys. zł brutto, a wraz ze zdobywanym doświadczeniem pensja może wzrosnąć nawet do 15 tys. zł, przy jednoczesnej stabilności zatrudnienia i regularnych podwyżkach.
Specjalista IT
W branży IT doświadczenie praktyczne i własne portfolio jest często ważniejsze niż bycie absolwentem studiów informatycznych. Nie da się ukryć, że tworzenie własnych projektów i praca "na żywym organizmie" skuteczniej budują kompetencje. Mediana zarobków na stanowisku analityka to 10 950 zł brutto, a starsi specjaliści w międzynarodowych firmach mogą liczyć na pensje przekraczające 20, a nawet 30 tys. zł netto.
Influencer
Powszechnie uważa się, że influencerzy zarabiają krocie. Dla większości jest to jedynie... praca dorywcza. Zgodnie z raportem "Ekonomia twórców po polsku 2024", najliczniejsza grupa (43,6 proc.) zarabia od 1 do 9,9 tys. zł miesięcznie. Nadal nieźle, jak na teoretycznie bonusowe pieniądze, ale nie jest tak, jak wszyscy myślą. Tylko 4,2 proc. polskich twórców internetowych zarabia powyżej 50 tys. zł miesięcznie.
Jeszcze więcej zawodów bez wykształcenia wyższego. Gdzie można mieć wysoką pensję? [LISTA]
Na polskim Reddicie w zeszłym roku pojawił się ciekawy wątek, który porusza podobną tematykę. Internauci dzielili się własnymi spostrzeżeniami i doświadczeniami na temat opłacalnych zawodów. Sporo się powtarza np. stolarz i spawacz, ale pojawiło się też wiele nowych.
Jak widać, opcji na pracę bez studiów jest naprawdę dużo. Pamiętajmy jednak, że nigdy nie są to łatwe pieniądze. Często wiążą się z dużym wysiłkiem fizycznym lub pracą po kilkanaście godzin dziennie (lub w ogóle niewracaniem do domu przez kilka dni). Jeśli wolimy bardziej klasyczną pracę biurową po 8 godzin dziennie, to możemy rozejrzeć się za czymś w sektorze finansowym. Ostatnio mamy wysyp tego typu ofert.
Zobacz także
