
Od 10 czerwca do menu KFC dołączyły zestawy inspirowane kultowym serialem Netfliksa z Korei Południowej. Fani "Squid Game" i fast-foodów będą zachwyceni... dopóki nie przyjdzie im za to zapłacić. Najdroższy zestaw z różowym burgerem kosztuje aż 50 zł.
Zestawy w sieciowych fast-foodach związane z aktualnym popkulturowym fenomenem nie są niczym nowym. Nie trzeba nawet daleko szukać w pamięci, bo w kwietniu McDonald's w ten sposób zgrał się z premierą hitowego filmu "Minecraft".
Teraz wielkimi krokami zbliża się premiera 3. sezonu "Squid Game" (27 czerwca). KFC wypuściło zestawy nawiązujące do południowokoreańskiego hitu Netfliksa. W targecie tego brutalnego serialu bynajmniej nie ma dzieciaków, więc nie są dodawane żadne zabawki. Fani nie pogardziliby za to jakimś gadżetem, ale tych niestety też nie ma.
Zestawy "Squid Game" w KFC. Cena może niektórych przerazić bardziej niż serial
Jest za to jedzenie, czyli coś, na czym głównie zależy klientom. Zestawy różnią się od innych (poza opakowaniami) przede wszystkim tym, że bułki mają niecodzienny kolor: różowy, nawiązujący do strojów strażników z serialu. Mięso jest z kolei oblane koreańskim sosem.
Poniżej lista zestawów wraz z cenami i opisem składników:
Na razie na stronie KFC nie ma ceny Kubełka Koreańskiego, czyli ikonicznego dania z – w tym wypadku – 12 skrzydełkami. Na jednym z filmików na TikToku możemy zobaczyć, że zestaw z 2 porcjami frytek będzie kosztował 40 zł, a Kubełek Koreański Strips 45 zł bez grosza.
Zatem najdroższy zestaw z najnowszej oferty to podwójny burger z dwoma skrzydełkami, dużymi frytkami i napojem w puszcze. Kosztuje aż 50 zł (bez grosza). Można powiedzieć, że "tanio już było", ale jest też to bardzo ironiczne, bo "Squid Game" jest właśnie satyrą na kapitalizm i nierówności społeczne. Tymczasem nawet cena jedzenia w teoretycznie tanich fast-foodach może dla wielu z nas być nie do przełknięcia.
Zobacz także
