
Po przegranych przez Rafała Trzaskowskiego wyborach prezydenckich koalicja rządząca stanęła przed trudnym zadaniem. Premier Donald Tusk zdecydował, że wystąpi do Sejmu o udzielenie rządowi wotum zaufania. Gdyby posłowie nie udzielili wotum, rząd by upadł. Oto wyniki głosowania w Sejmie.
Wyniki głosowania nad wotum zaufania dla rządu
Nad wnioskiem premiera głosowało 453 posłów. Za wotum zaufania dla polskiego rządu głosowało 243 posłanek i posłów, przeciwko wotum było 210 członków izby niższej. Nikt nie wstrzymał się od głosowania. Wyniki głosowania w Sejmie znaczą, że Rada Ministrów na czele z Donaldem Tuskiem udowodniła, że ma dalszy mandat do rządzenia – po raz kolejny rząd dostał wotum zaufania.
Po potwierdzeniu sejmowej większości Koalicji 15 października rozległy się okrzyki "Donald Tusk! Donald Tusk!". Chwilę po głosowaniu padła strona internetowa Sejmu – zapewne serwery nie wytrzymały ogromnego zainteresowania wynikami. Działa za to konto Sejmu RP na X, gdzie ukazała się informacja o wotum zaufania dla Rady Ministrów.
Rząd Tuska dostał wotum zaufania. Kto był za, a kto przeciw
W Sejmie panowała dziś wyjątkowo wysoka frekwencja – w głosowaniu nad wotum nie wzięło udziału tylko siedmioro posłów (wszyscy z PiS).
Kto za wotum zaufania
Za wotum zaufania dla rządu Koalicji 15 października głosowali wszyscy posłowie wchodzących w jej skład ugrupowań: 157 posłów KO, 32 posłów PSL i 32 posłów Polski 2050 i 21 posłów Lewicy. Za był także jeden poseł niezrzeszony (Adam Gomoła, były członek klubu Polski 2050.
Kto przeciw wotum zaufania
Przeciw wotum zaufania dla rządu głosowało opozycyjne Prawo i Sprawiedliwość (182 posłów). Przeciw była także cała Konfederacja (16 osób), wszyscy reprezentanci Partii Razem (5 parlamentarzystów), 4 (wszyscy) członkowie koła Republikanie, a także cały 3-osobowy klub Konfederacji Korony Polskiej.
Wotum zaufania dla rządu – komentarze
Po tym, jak rząd dostał wotum zaufania, zaroiło się od komentarzy polityków i polityczek w internecie.
"Rząd Donalda Tuska z wotum zaufania. To nie tylko decyzja Sejmu – to sygnał, że Polska chce iść naprzód. Po latach chaosu wracamy do podstaw: prawdy, odpowiedzialności i szacunku do ludzi. Dziś nie chodzi tylko o polityczne zwycięstwa. Chodzi o walkę o wartości: o uczciwość, o wolność, o państwo, które nie odwraca się plecami do swoich obywateli. Przed nami mnóstwo pracy" – napisała posłanka Weronika Smarduch, Wiceprzewodnicząca PO w Małopolsce.
Wtórował jej minister ds. odbudowy Marcin Kierwiński. "Rząd premiera Tuska uzyskał votum zaufania. W naszym słowniku nie ma słowa 'kapitulacja'. Są za to: praca, determinacja i rozwój" – napisał polityk.
Naturalnie zupełnie inaczej sytuację ocenił poseł Jan Kanthak z opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości. "Wotum zaufania dla Tuska przegłosowane przez Sejm jest całkowicie pozorne. Prawdziwe wotum nieufności zostało udzielone przez Naród 1 czerwca" – dodał nawiązując do wyniku wyborów prezydenckich, które wygrał wspierany przez jego partię Karol Nawrocki.
Mnóstwo pytań do premiera Tuska po exposé
Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, premier wyszedł na sejmową mównicę. Stwierdził, że nikt nie oczekuje długich wystąpień. Dodał, że rząd Koalicji 15 października czeka poważna praca z niechętnym mu prezydentem. – Nie znam takiego słowa, jak kapitulacja – podkreślił. Zapowiedział też rekonstrukcję rządu w lipcu.
– Nie ma trzęsienia ziemi, ale wyzwania okazały się poważniejsze, niż sądziliśmy – mówił premier przed głosowaniem nad wotum zaufania. Dodał, że ma "przekonanie, wiarę i pewność, że ma mandat do rządzenia". Do udziału w dyskusji przed głosowaniem zgłoszono grubo ponad 250 pytań.
Było więc jasne, że głosowanie zaplanowane pierwotnie na godzinę 14 może się opóźnić. W głosowaniu okazało się, że rząd Tuska (zgodnie z oczekiwaniami) przetrwał polityczną zawieruchę.
Dlaczego Tusk złożył wniosek o wotum zaufania dla rządu
Jak pisaliśmy w naTemat.pl podczas powyborczego orędzia Donald Tusk zapowiedział, że zamierza zwrócić się do Sejmu o wotum zaufania. Głosowanie zaplanowano na środę 11 czerwca.
– Rzeczywistość polityczna jest nowa, bo będziemy mieli nowego prezydenta, ale nie zmieniła się w Polsce Konstytucja, nie zmieniło się nasze zobowiązanie i nie zmieniły się oczekiwania obywateli. W Polsce rządzi rząd, co jest wielkim obowiązkiem, wielkim zaszczytem i, nawet jeśli tak czujemy, że może być trudniej, niż niektórzy z nas sądzili, że będzie, to jesteście tutaj od trudnych rzeczy, a nie od łatwych – mówił premier Tusk.
Wotum zaufania miało być swoistym potwierdzeniem, że rząd nadal ma mandat do sprawowania władzy. Można się też było spodziewać, że opozycja po wygraniu wyborów prezydenckich może wystąpić z wnioskiem o wotum nieufności. Donald Tusk wykonał ruch wyprzedzający.
Zobacz także
