Idą podwyżki emerytur. Obliczyliśmy i już wiemy, o ile wzrośnie świadczenie

Obecnie najniższa emerytura (i renta) wynosi 1878,91 zł brutto. Najnowsze prognozy wskazują, że wskaźnik waloryzacji w 2026 roku może wynieść 4,9 procent. O tyle właśnie wzrosną popularne świadczenia.

Świadczenia emerytalne wzrosną więc o niecałe 5 procent. To jeszcze mniej, niż przyzwyczaiły nas ostatnie lata, ale wskaźnik waloryzacji jest związany z inflacją (a ta wyhamowała, co jest akurat dobrą rzeczą) oraz realnym wzrostem płac.

Co roku 1 marca świadczenia są waloryzowane, by chronić portfele seniorów przed wzrostem cen i opłat. Gdy inflacja biła rekordy, podwyżki były dwucyfrowe: 14,8 proc. w 2023 r. i 12,12 proc. w 2024 r.

Tegoroczny bonus był już znacznie skromniejszy. Wskaźnik 5,5 proc. podniósł minimalną emeryturę z 1780,96 zł do właśnie 1878,91 zł brutto. Dla wielu była to jednak symboliczna podwyżka. Przykładowo, osoba z 1800 zł brutto zyskała 99 zł brutto, co "na rękę" dało jeszcze mniej i stanowiło niewielkie wsparcie przy rosnących kosztach życia.

Do obliczeń nie trzeba wyższej matematyki: wystarczy pomnożyć obecną kwotę brutto emerytury przez ten wskaźnik waloryzacji. Od tego potrącana jest składka zdrowotna (9 proc.) oraz zaliczka na podatek dochodowy. Podatek wynosi 0 zł dla świadczeń do 2500 zł brutto (dzięki kwocie wolnej), a powyżej tej kwoty 12 proc. od nadwyżki.

W ten sposób otrzymujemy emeryturę "na rękę", czyli netto. Przygotowaliśmy symulację podwyżek w 2026 r. dla różnych kwot świadczeń. Poniżej przykładowe wyliczenia przy wskaźniku waloryzacji 4,9 proc.:

Trzeba jednak mocno podkreślić, że to na razie wstępne prognozy. Ostateczny, oficjalny wskaźnik waloryzacji emerytur i rent poznamy dopiero na początku przyszłego roku, gdy GUS poda finalne dane o inflacji i płacach.

To od niego będzie zależeć finalna kwota podwyżek dla emerytów. Jedno co wiemy już na pewno teraz, to to, że nowe, wyższe świadczenia trafią na konta emerytów 1 marca 2026 roku.