Sąd w Hamburgu daje zielone światło. Zeznania "Wielkiego Bu" mogą namieszać Nawrockiemu
Sąd w Hamburgu daje zielone światło. Zeznania "Wielkiego Bu" mogą namieszać Nawrockiemu Fot. Instagram.com / Wielki Bu. Montaż: naTemat.pl

Komentując decyzję niemieckiego sądu o dopuszczalności ekstradycji "Wielkiego Bu" do Polski, redakcja RND pisze, że prezydent Karol Nawrocki powinien obawiać się jego zeznań.

REKLAMA

"Nawrocki musi się obawiać tych zeznań" – pisze Jan Sternberg w komentarzu opublikowanym w poniedziałek na portalu RedaktionsNetzwerkDeutschlands (RND). Autor zaznaczył, że "Wielki Bu" był znajomym polskiego prezydenta w dawnych czasach, gdy ten był stadionowym chuliganem.

RND przypomniał, że Sąd Apelacyjny w Hamburgu uznał ekstradycję Patryka M., ps. "Wielki Bu", do Polski za dopuszczalną. "Wielki Bu" złożył wniosek o azyl w Niemczech, jednak niemiecka prokuratura uznała, że postępowanie azylowe nie blokuje ekstradycji.

"Wielki Bu" został zatrzymany 12 września na lotnisku Fuhlsbuettel, gdy próbował odlecieć do Dubaju.  Podejrzanemu zarzuca się m.in. udział w gangu i obrót narkotykami oraz kradzież samochodów.

Premier Tusk komentuje decyzje sądu

"RND" przytoczył  wpis premiera Donalda Tuska na platformie X - "Kolega prezydenta 'Wielki Bu' boi się polskiego wymiaru sprawiedliwości i słusznie. Szuka azylu. Rozumiem. Ale że u Niemca?!"  Sternberg wyjaśnił, że polska prawica przy każdej okazji zarzuca Tuskowi proniemieckość. 

Autor zauważył, że nie był to pierwszy prowokacyjny wpis premiera komentujący decyzje wymiaru sprawiedliwości. Przypomniał wypowiedź podczas procesu ekstradycyjnego rzekomego zamachowca na gazociąg Nord Stream. Tusk powiedział wtedy, że problemem nie jest wysadzenie gazociągu w powietrze, lecz jego budowa.  

Opracowanie: Jacek Lepiarz