
Warszawa nareszcie doczeka się jarmarku bożonarodzeniowego z prawdziwego zdarzenia. Ten pod Barbakanem ma świetny klimat, ale jest mikroskopijny. Natomiast impreza na Placu Defilad jeszcze przed startem zaintrygowała cenami. Te będą sterowane, a pierwszy cennik właśnie ujrzał światło dzienne.
W centrum Warszawy pod Pałacem Kultury i Nauki wyrosło miasteczko drewnianych domków. Ponad 100 chatek już w piątek 28 listopada zatętni życiem i zmieni się w największy jarmark bożonarodzeniowy w stolicy. A co z cenami? Te są odgórnie sterowane. I to może być wizerunkowym strzałem w dziesiątkę.
Ceny na jarmarku w Warszawie mają być racjonalne
O cenach na jarmarkach w całej Polsce mówi się od lat. Zabójcze kwoty za szaszłyka, czy pajdę chleba ze smalcem są powszechnie wyśmiewane i szkodzą wizerunkowi imprez, które naprawdę mogłyby być zimową wizytówką wielu miast. Idealnym przykładem jest Wrocław, gdzie za wysokimi cenami niekoniecznie idzie jakość.
Na jarmarku bożonarodzeniowym w Warszawie wszystko ma wyglądać inaczej. Organizatorem imprezy na Placu Defilad jest prywatna firma, która zmienia zasady gry. Wystawcy jeszcze przed startem wydarzenia musieli przedstawić swoje cenniki. A jeżeli kwoty wzbudziły wątpliwości organizatorów, wynajmujący musiał je uzasadniać.
To daje nadzieję na pewną racjonalizację. Tym bardziej że organizator zrezygnował z pobierania prowizji od sprzedaży. Dla porównania, na jarmarku w Gdańsku, który wydaje się najlepszą taką imprezą w Polsce, sprzedawcy płacą 10-proc. prowizję.
Największa atrakcja jarmarku bożonarodzeniowego w Warszawie. Są ceny za diabelski młyn
Jarmark bożonarodzeniowy na Placu Defilad rozpocznie się 28 listopada i potrwa do 1 stycznia. Dokładne cenniki za smakołyki poznamy w dniu jego otwarcia, ale już teraz wiadomo, ile trzeba będzie zapłacić za przejażdżkę wielkim diabelskim młynem.
55-metrowe koło widokowe jest największą taką konstrukcją w kraju. Przejażdżka w gondoli VIP kosztuje 100 zł od osoby. Pozostałe bilety są przystępniejsze. Bilet normalny to koszt 45 zł. Dzieci do 120 cm z atrakcji skorzystają za 30 zł. Werdykt, czy to dużo, czy mało pozostawiam wam.
Zobacz także
