Michał Koterski
Michał Koterski opowiedział o uzależnieniu ojca Fot. YouTube / Rezultaty

Michał Koterski otwarcie mówi o tym, jak wiele złego wyrządził w jego życiu alkohol. Przed laty był silnie od niego uzależniony. Ostatnio aktor zdobył się jednak na wyznanie dotyczące nałogu swojego ojca. Jestem pod wrażeniem, jak dokładnie nazywa każdy problem, który dotknął jego i najbliższą rodzinę.

REKLAMA

Michał Koterski od 11 lat żyje w trzeźwości. Wcześniej jednak nałogowo pił alkohol i zażywał narkotyki. Uzależnienie ściągnęło go na dno. Teraz opowiada, jak udało mu się pokonać tę chorobę. Aktor wystąpił ostatnio w podcaście "Rezultaty". Podczas rozmowy przyznał, że jego tata Marek Koterski również miał ten problem. Dziś jest niepijącym alkoholikiem od 27 lat.

Michał Koterski o uzależnieniu ojca. "Pił tylko piwo i to go niszczyło"

Choć wiele osób wciąż żartuje, że "piwo to nie alkohol" i regularnie spożywa trunki niskoprocentowe, to z pewnością w wielu rodzinach przekonano się, iż nie ma w tym nic śmiesznego, a wręcz przeciwnie. Do tego grona zalicza się też Michał Koterski.

– Mój tato pił tylko piwo i był skrajnym alkoholikiem, który zniszczył swoje życie, życie naszej rodziny i to przez samo piwo – opowiadał aktor w wywiadzie.

– Mój ojciec nigdy nie był fanem wysokoprocentowych alkoholi w codziennym ciągu spożywania, pił tylko piwo. Browar za browarem zrujnował mu życie pod każdym względem: emocjonalnym, relacji, rodziny, kariery, wzrostu, wszystkiego. "Zabiło go" piwo – pokreślił.

Na koniec spojrzał na uzależnienie nieco szerzej. – Ciągle to podkreślam i rozumiem, że ludzie, którzy nie mają tej wiedzy, mogą z tym dyskutować, ale fakty są takie: problem uzależnienia to nie jest problem substancji. Nieistotna jest substancja, jaką ty przyjmujesz do tłumienia swoich emocji – stwierdził Koterski.

– To jest problem emocji, nieumiejętność przeżywania emocji, uciekanie od emocji, uciekanie od rzeczywistości, nieakceptowania rzeczywistości taką, jaka jest – zaznaczył.