
Kobiece gwiazdy polityki stworzone przed Donalda Tuska tylko zaprzeczają obrazowi silnych i kompetentnych Polek – uważają prawicowi publicyści z serwisu wPolityce.pl. Ich zdaniem najważniejsze kobiety w Platformie Obywatelskiej szkodzą wizerunkowi pań w polityce.
Kobiety mają ogromny potencjał polityczny
Uważam, co dałam wyraz w czasie dyskusji, że w polskiej przestrzeni społecznej jest wiele doskonale przygotowanych do działalności publicznej kobiet, które cały czas szukają dla siebie miejsca w polityce. Jest też wiele takich kobiet, które już aktywnie działają. Cały czas jednak dominują u nas stereotypy, zgodnie z którymi polskie kobiety rzekomo nie chcą się angażować w politykę. CZYTAJ WIĘCEJ
Wizerunkowi kobiet sprawujących władzę niezwykle ma też szkodzić minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas. Wśród jej największych win wymieniane jest szczególnie zamieszanie wokół reformy związanej z przyspieszeniem edukacji najmłodszych obywateli, czyli osławioną aferą o sześciolatki w szkołach. Publicyści zarzucają Krystynie Szumilas także brak odpowiednich kompetencji do kierowania resortem. I przypominają jej występ na antenie Polsat News, gdy potwierdziła, iż nie ma najmniejszego pojęcia, co dzieje się w jej ministerstwie.
Kim są kobiety w polskim parlamencie?
Dziś sprawdzamy ile jest kobiet w Polskim parlamencie i czym się zajmują. Nadreprezentacja mężczyzn, tak w całej izbie, jak i w komisjach związanych z gospodarką, innowacyjnością, czy infrastrukturą jest bezdyskusyjna. Kobiety zasiadają przede wszystkim w komisjach związanych z rodziną i kulturą, a jedynie 30 z nich wchodzi w skład prezydiów komisji. CZYTAJ WIĘCEJ
Prawicowy portal zwraca jednak uwagę, że w partii premiera Donalda Tuska w cieniu kontrowersyjnych pań pozostają te, których zdolności polityczne i kompetencje mogą tylko imponować. Tak jest przede wszystkim w przypadku minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej, która jest wysoko oceniania nawet przez przeciwników obecnej partii rządzącej. wPolityce.pl przypomina też, że długo podobnie oceniana była Zyta Gilowska, ale zdecydowała się opuścić PO po konflikcie z Donaldem Tuskiem. Bo być może premier inaczej wyobraża sobie miejsce kobiet na scenie politycznej?
Kongres Kobiet idzie do wyborów. Będzie nowa partia?


