Reklama.
Czarne chmury zbierają się nad Hanną Gronkiewicz-Waltz. I nie chodzi tu tylko o te burzowe, które przysparzają jej wyjątkowo dużo kłopotów. Do grona osób popierających referendum dołączyła Katarzyna Kolenda-Zaleska, która jeszcze do niedawna była jego przeciwniczką. Wszystko przez nieco aroganckie zachowanie Donalda Tuska.
To nie są dobre argumenty, a przede wszystkim lekceważą mądrość obywateli. Pokazują, że społeczeństwo traktuje się instrumentalnie. Nawet jeśli nie taka była intencja premiera, to tak to zabrzmiało. Jakby chciał powiedzieć, że lepiej jest rządzić biernym społeczeństwem, które ma wszystko w nosie, bo zależy mu tylko na niedzielnym grillu i zagranicznych wakacjach. CZYTAJ WIĘCEJ