Ludwik Sobolewski został prezesem giełdy w Bukareszcie. Mówiło się o tym już od miesiąca, ale dopiero dzisiaj oficjalnie to ogłoszono. Sobolewski wcześniej szefował warszawskiej GPW.
Ludwik Sobolewski był prezesem polskiej giełdy przez kilka lat: od 2006 do 2013. Teraz obejmie to samo stanowisko na giełdzie w Rumunii - podają tamtejsze media. Rumuni liczą na to, że Sobolewski przyspieszy rozwój ich rynku. Przez ostatnie kilka miesięcy bowiem giełda w Bukareszcie nie miała prezesa.
Polaków może to zaskakiwać o tyle, że Sobolewski musiał odejść z warszawskiej giełdy z powodu afery, którą wywołał. W styczniu 2013 wyszło na jaw, że Sobolewski szuka wśród giełdowych spółek sponsorów dla filmu, w którym grała jego życiowa partnerka. Sprawę wzięło pod lupę nawet CBA, przez kilka tygodni nie wiadomo było, czy prezes jest winny, czy nie.
Sobolewski bronił się wtedy, że nie naciskał na żadnego klienta GPW, by wsparł finansowo film. Ostatecznie jednak nie udało mu się zachować stanowiska i w atmosferze skandalu prezes musiał zakończyć współpracę z GPW. Od tamtej pory było o nim cicho - aż do teraz. Ludwikowi Sobolewskiemu życzymy w Rumunii jak największych sukcesów.