Mecenas Rafał Rogalski grozi pozwami Naczelnej Radzie Adwokackiej.
Mecenas Rafał Rogalski grozi pozwami Naczelnej Radzie Adwokackiej. fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Mecenas Rafał Rogalski, były pełnomocnik prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, domaga się od władz Naczelnej Rady Adwokackiej przeprosin oraz 300 tys. zł. Jak twierdzi, komentarze przedstawicieli NRA dotyczące zmiany poglądów ws. katastrofy smoleńskiej, naruszyły jego dobre imię.

REKLAMA
Mecenas Rogalski w piśmie wysłanym do prezesa NRA mec. Andrzeja Zwary i rzeczniczki dyscyplinarnej mec. Ewy Krakowskiej pisze o "całkowicie nieuprawnionych stwierdzeniach, że jego działania podrywają zaufanie do zawodu adwokata jako zawodu zaufania publicznego".
Takie oceny pojawiły się po wywiadzie, jakiego Rogalski udzielił "Rzeczpospolitej". Stwierdził w nim, że katastrofa smoleńska była zwyczajnym wypadkiem lotniczym, "choć z przedziwnym zbiegiem okoliczności po stronie rosyjskiej i polskiej". Szeroko mówił również o współpracy z Jarosławem Kaczyńskim.
Teraz Rogalski daje przedstawicielom władz NRA 7 dni na przeprosiny. Jeśli ich nie usłyszy, "będzie zmuszony" wytoczyć im procesy: cywilne i karne.
W naTemat opisywaliśmy zadziwiającą przemianę mecenasa. Przez trzy lata reprezentował prezesa PiS i powtarzał najbardziej absurdalne tezy dotyczące przyczyn katastrofy smoleńskiej, jak tę o rozpylonym helu. Z chwilą, gdy został zwolniony, natychmiast zmienił front i bardzo mocno odciął się od spiskowych teorii dotyczących katastrofy. "Jeżeli 3 osoby przeżyły zdarzenie, a tak twierdzi Główny Śledczy RP Antoni M, to co się z nimi stało pytam się? Dobili ich, czy co? Tworki [w tej miejscowości znajduje się szpital psychiatryczny - red.]" – pisał na przykład na Twitterze.

Źródło: onet.pl