![Tylko dzisiaj na[url=http://tinyurl.com/ktf2zow] Ukrainie [/url]zginęło ok. 100 osób.](https://m.natemat.pl/2f53d76fa047f1b53f58a18530ef9e43,1500,0,0,0.jpg)
Ukraina walczy od kilku miesięcy, ale w dopiero w tym tygodniu współczucie naszym sąsiadom weszło na zupełnie nowy poziom. To smutne, ale patrząc na to, co dzieje się w internecie, dochodzę do wniosku, że zbyt wiele osób wychodzi z założenia, że teraz wspierać Ukraińców po prostu... wypada.
To wszystko jest cenne i krzepiące, ale brakuje jakiegoś gestu państwowego, narodowego. Żałoby właśnie. Ilu z nas zdziwiło się, gdy po Katastrofie Smoleńskiej Brazylia ogłosiła żałobę narodową w geście solidarności? Komu jak komu, ale nam słowo „Solidarność” powinno być wyjątkowo bliskie. CZYTAJ WIĘCEJ
O tym, że w sprawie Ukrainy zaspali nie tylko zwykli ludzie, ale także i UE/USA, niech świadczy ten Tweet.
Przede wszystkim: przestańcie „wyrażać głębokie zaniepokojenie”. Wszyscy protestujący na Majdanie mają już alergię na tę frazę, która w naszych okolicznościach straciła jakikolwiek sens, w czasie, gdy gangsterzy z ukraińskiej rządowej bandy rechoczą nad indolencją Unii Europejskiej. CZYTAJ WIĘCEJ
Powiem Wam, jak to współczucie zdecydowanie zbyt często wygląda. Klik, klik – sprzed komputera. Jeden film, drugi film – o zabijają się – , klik, parę zdjęć – o strzelają –, klik, klik, – o kogoś zabili, klik, klik. Dobra wracam na Facebooka. Nie twierdzę, że takie współczucie jest fałszywe. Jest raczej złudne.
Tekst nie ma na celu krytykowania solidarności z Ukrainą. Ta, jest jak najbardziej potrzebna. Jednak nie tylko w sposób internetowy. Nie ta skala problemu i nie ta skala wsparcia.

