Sejm Dzieci i Młodzieży może się jednak odbyć... w Nowej Soli. "Nie będzie barierek i traktowania was jak intruzów"
"Zapraszam 1 czerwca Sejm Dzieci i Młodzieży do Nowej Soli. Znajdziemy miejsce i Wami się zaopiekujemy. Nie będzie barierek, kordonów policji i traktowania Was jak intruzów zagrażających władzy" – tak swoje zaproszenie rozpoczyna prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. Na Facebooku zamieścił apel, który daje "prztyczka w nos" rządowi PiS.
W związku z tym postanowił zadziałać prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. Samorządowiec na swoim oficjalnym fanpage'u zaprosił dzieci i młodzież do swojego miasta, gdzie "nie będzie barierek, kordonów policji i traktowania Was jak intruzów zagrażających władzy".
Oprócz miejsca do wygłoszenia swoich poglądów Tyszkiewicz chce zapewnić młodym ludziom także atrakcje. "W czasie Nocy Muzeów zwiedzimy Park Fizyki i Park Krasnala oraz słynne miejsce konferencji premier Szydło pt. "Polska w ruinie" – napisał prezydent Nowej Soli.
Wadim Tyszkiewicz dodał też przemyślenie na temat sytuacji w Sejmie. Stwierdził, że jest mu przykro, że po 25-latach obradowania Sejmu Dzieci i Młodzieży, marszałek Kuchciński, w strachu przed kontaktem uczestników obrad z protestującymi niepełnosprawnymi dziećmi, postanowił zerwać z tradycją. "Młodzi ludzie powinni się uczyć tolerancji, poszanowania praw obywatelskich, wolności i przestrzegania zapisów Konstytucji. W zamian mają zakaz wstępu do Sejmu, który powinien być synonimem demokracji" – podsumował prezydent Nowej Soli.