Straż Obywatelska zamiast Marszałkowskiej. Kim są porządkowi w żółtych kamizelkach pomagający matkom niepełnosprawnych?
Po 40 dniach protestu niepełnosprawni i ich rodzice opuszczali Sejm bez udziału Straży Marszałkowskiej czy policji, ale w asyście odzianej w żółte, odblaskowe kamizelki Straży Obywatelskiej. Co to za formacja?
Wsparcia protestującym matkom niepełnosprawnych udzieliły w sobotę m.in. Ogólnopolski Strajk Kobiet, Organizacja Syrena, Warszawski Strajk Kobiet, Stowarzyszenie Obywatele Solidarnie w Akcji, Porozumienie Kobiet 8 oraz właśnie pozarządowa Straż Obywatelska.
Dzisiaj Straż Obywatelska była widoczna po godzinie czternastej, kiedy protestujący w Sejmie opuszczali gmach parlamentu. Utworzyli swoisty korytarz, dzięki czemu protestujący mogli udać się na miejsce konferencji prasowej.
– To są ludzie z różnych ruchów i organizacji, którzy zaangażowali się w pomoc podczas zakończenia protestu w Sejmie. Chodziło o to, żeby niepełnosprawni i ich rodzice opuszczający gmach na Wiejskiej mogli to zrobić bezproblemowo - tłumaczy naTemat Michał Szymanderski-Pastryk z Obywateli RP. – Oni nie są sformalizowaną formacją, ale są dobrze zorganizowani – dodaje.
Jak poinformował nas jeden z członków Straży Obywatelskiej Ryszard Kirkało w jej skład weszli dawni Strażnicy z KOD Mazowsze, Straż KOD Łódź i członkowie Fundacji Wolni i Równi. Na czele Straży Obywatelskiej stoi Katarzyna Borzym. Straż zabezpiecza manifestacje uliczne od 2,5 roku.
Protestujący na Straż Marszałkowską w Sejmie nie mogli liczyć. Pojawiały się zresztą regularne plotki, że zostaną wyprowadzeni przez strażników z gmachu siłą. Doszło też do przepychanek z jednym z funkcjonariuszy o czym pisaliśmy tutaj. Nic dziwnego, że w trakcie zakończenia protestu niepełnosprawni i ich matki chcieli by ktoś pilnował porządku. Straż Obywatelska wywiązała się z tego zadania.