Poruszający moment podczas debaty w Sejmie. Niespodziewanie do premiera Morawieckiego przemówił... Jakub Hartwich
To był zaskakujący moment debaty nad odwołaniem Beaty Szydło i Elżbiety Rafalskiej. Wszystko za sprawą Joanny Scheuring-Wielgus, która "znokautowała" premiera podstawiając do mikrofonów telefon. W ten sposób była posłanka Nowoczesnej oddała głos Jakubowi Hartwichowi, który brał udział w sejmowym proteście. A jego słowa obnażyły prawdę o rządzie Prawa i Sprawiedliwości.
Premiera nazwała z kolei "pionkiem polskiej polityki". I wówczas przyłożyła do mikrofonu telefon, którym umożliwił połączenie z Jakubem Hartwichem – twarzą 40-dniowego protestu osób niepełnosprawnych. Z ust 24-latka padły mocne słowa. – Panie premierze, niech pan nie kłamie! W dalszym ciągu mamy 900 zł na życie, a nie trzy tysiące. Proszę przestać kłamać – grzmiał.
Więcej o o przebiegu debaty piszemy tutaj.