Zaskakująca decyzja Tomasza Komendy. Niesłusznie skazany ma niespodziewany plan na przyszłość
Upłynęły trzy miesiące od wyjścia Tomasza Komendy z więzienia. Premier Mateusz Morawiecki przyznał mu na rok rentę specjalną, która zapewnia co miesiąc niesłusznie skazanemu 3276 zł netto. Ponadto, Komenda będzie walczył o wielomilionowe odszkodowanie w sądzie – jego adwokat mówi wstępnie o kwocie 10 mln złotych. Mimo to Komeda szuka pracy, bo chce "żyć jak normalny człowiek".
Przypomnijmy, że Tomasz Komenda został niesłusznie skazany na 25 lat odsiadki za gwałt i morderstwo 15-letniej Małgosi w Miłoszycach. Ostatecznie uniewinnił go Sąd Najwyższy. Dotychczas Komenda udzielił kilku wywiadów. W jednym z nich opowiedział, jak współwięźniowie próbowali go zgwałcić. – Najbardziej bałem się, jak chcieli mnie zgwałcić. Było blisko, ale złapałem fikoł, znaczy taboret, i zacząłem nap***dalać z całych sił w furtę" – relacjonował Komenda "Dużemu Formatowi".
Komenda nie będzie raczej szukał pracy poprzez znajomych. Jak powiedział w "Dzień dobry" TVN, ci nie utrzymywali z nim kontaktu w trakcie odsiadki, choć wiedzieli, że jest niewinny. – Jak wyszedłem w marcu, chcieli mi pogratulować. Oni nie chcieli ze mną utrzymywać kontaktu, to ja nie chcę z nimi – powiedział.
źródło: Wirtualna Polska