Nowe rewelacje z wydatkami "dobrej zmiany". Jan Szyszko i inni pławili się w niezłych luksusach

Kamil Dachnij
Za sprawą interpelacji posła Jacka Protasiewicza dowiedzieliśmy się, jak folgowali sobie ministrowie w rządzie PiS, gdy trzeba było gdzieś polecieć samolotem. Ministerstwo Środowiska oraz Ministerstwo Energii wydały krocie na salonik dla VIP-ów na lotnisku.
Resort Jana Szyszki wydał w samym 2017 roku ponad 52 tys. zł na salonik dla VIP-ów na lotnisku Chopina w Warszawie. Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
Padają liczby niesłychane. Resort Jana Szyszki w całym roku 2016 wydał na salonik 36,9 tys. zł, zaś w 2017 r. prawie 52,5 tys. zł. Tylko w ciągu pierwszego miesiąca urzędowania ministra Szyszki poszło na ten cel 7011 zł. Łącznie resort środowiska od listopada 2015 r. do maja 2018 r. pod rządami PiS przeznaczył na usługi VIP 104 058 zł. Przy czym - te liczby przytacza gazeta.pl - w okresie 2013 – październik 2015 r. (wtedy rządziła koalicja PO-PSL) na podobne usługi wydano 123 246 zł.

Dla porównania obecny minister Henryk Kowalczyk od 9 stycznia 2018 roku zapłacił za usługi VIP na Lotnisku Chopina w Warszawie 7749 zł. – Ze względu na liczne i ważne obowiązki ministra oraz wiceministrów korzystających z saloniku VIP Line, konieczność korzystania z tej usługi spowodowana jest zdecydowanie krótszym czasem oczekiwania na przejście i odprawę – mówił minister Kowalczyk.


W ramach obsługi VIP, wszyscy goście mogą liczyć m.in. na duży wybór jedzenia, bar ze wszelkimi alkoholami i podjazd pod samolot vipowską limuzyną. Lotnisko oferuje również "możliwość przeprowadzenia ważnych rozmów telefonicznych w oddzielnym pomieszczeniu" i "indywidualny transport do/z samolotu".

Nie tylko resort środowiska
Z korzyści związanych z salonikami VIP korzystał również Krzysztof Tchórzewski. Minister energii w 2016 r. za saloniki zapłacił 31 tys. zł, w 2017 r. ponad 39 tys. zł. W pierwszych 5 miesiącach 2018 r. zapłacono już 17 tys. zł. Razem daje to 88 068 zł. Z usług VIP korzystali także podsekretarze stanu, Główny Geolog Kraju, Dyrektor
Generalny Lasów Państwowych czy Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Warto dodać, że najwięcej na saloniki wydaje MSZ. W 2015 r. było to 249 075,00 zł, w 2016 r. 270 600,00 zł, w 2017 r. 276 750,00 zł a w 2018 r. aż na 369 000,00 zł. Tyle że MSZ ma obowiązek obsługi zagranicznych delegacji. 

Nagrody
Przypomnijmy, że na początku lutego poseł PO Krzysztof Brejza opublikował odpowiedź, jaką dostał na interpelację ws. nagród dla ministrów. Okazało się, że w 2017 ministrowie i sekretarze i podsekretarze stanu zgarnęli łącznie pięć milionów złotych. Największą nagrodę w ubiegłym roku otrzymał ówczesny szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Suma wynosiła 82 100 zł. Rozpętała się burza medialna, która doprowadziła do spadku poparcia na PiS w sondażach. Prezes Jarosław Kaczyński z tego powodu obniżył pensję posłom i senatorom o 20 proc.

źródło: fakt.pl, gazeta.pl