"Znam ją od dziecka". Leszek Miller komentuje plotki ws. orientacji seksualnej wnuczki

Bartosz Świderski
To odważne wyznanie wnuczki Leszka Millera zrobiło wrażenie na wielu osobach. Gdy na Instagramie zapytano ją, czy jest heteroseksualna, 23-latka przyznała: "Oj, chyba nie, raczej bi". Jednak - jak wynika ze słów jej dziadka - była to tylko taka deklaracja dla zyskania rozgłosu.
Wyznanie Moniki Miller w sprawie orientacji seksualnej wśród wielu osób wzbudziło emocje. Teraz głos zabiera były lider lewicy. Fot. Instagram.com/Monica Miller
Oj, raczej nie – stwierdza dziadek
Były premier w rozmowie z "Super Expressem" zapewnia, że nie ma wątpliwości, co do orientacji seksualnej wnuczki. – Moja wnuczka nie jest biseksualna, a heteroseksualna. Znam ją od dziecka, miała tylko chłopaków! – stwierdza jednoznacznie Leszek Miller.

Wygląda na to, że dziadek jest na bieżąco w kwestiach osobistego życia wnuczki. – Teraz jest na etapie rozejścia się z jakimś chłopakiem – zdradził tabloidowi. Były lider SLD jest pewien, że w życiu Moniki Miller nie było "dziewczyn w znaczeniu seksualnym".
To wyznanie wnuczki Leszka Millera wzbudziło emocje wśród wielu osób.Fot. Instagram.com / Monica Miller
Mistrzyni prowokacji
Po co więc było to niedawne wyznanie Moniki Miller w sprawie orientacji seksualnej, które wiele osób odebrało jako niezwykle odważne? Czyżby to była wyłącznie prowokacja i chęć zyskania rozgłosu?


Tę sztukę wnuczka byłego premiera opanowała do perfekcji. Znakiem rozpoznawczym Moniki Miller są m.in. liczne kolorowe tatuaże, pokrywające znaczną część jej ciała. 23-latka robi je systematycznie od piętnastego roku życia. Ostatnio zrobiła szum wokół tego, że postanowiła dwa z tatuaży usunąć. Trzeba przyznać, że dziewczyna ma cięty język – popis dała m.in. radząc, jaki tatuaż powinna sobie zrobić Magdalena Ogórek.