Nie jest posłem, a głosował w Sejmie. PiS nie widzi problemu, zrzuca winę na Dudę

Paweł Kalisz
Konrad Głębocki rzeczywiście nie miał prawa do tego, żeby brać udział w głosowaniach – przyznali dziś w trakcie konferencji prasowej Ryszard Terlecki i Beata Mazurek. Jednocześnie zapewnili, że w żadnym wypadku nie miało to wpływu na wynik głosowania, a odpowiedzialnością za to "nieporozumienie" obciążyli pracowników Kancelarii Prezydenta.
Dla Beaty Mazurek i Ryszarda Terleckiego nie ma problemu w tym, że Konrad Głębocki brał udział w głosowaniu, choć nie miał do tego prawa. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Poseł Konrad Głębocki został przez prezydenta Andrzeja Dudę mianowany na stanowisko ambasadora we Włoszech. W teorii to oznacza, że wraz z otrzymaną nominacją stracił mandat posła i nie miał prawa brać udział w głosowaniach Sejmu. W praktyce ambasador zagłosował jeszcze 175 razy.

Dziś przed kamerami wystąpili wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki i rzecznik PiS Beata Mazurek. Oboje przyznali, że doszło do błędu i Głębocki rzeczywiście nie miał prawa głosować. Jednocześnie zapewnili, że w żadnym przypadku głos Głębockiego nie był przeważający, bo za każdym razem PiS miało większą przewagę niż jednego głosu.
"Nie mamy pańskiego płaszcza, i co pan nam zrobi?"
Słuchając tych zapewnień trudno jest uniknąć skojarzeń z filmami Stanisława Barei. "Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi" – aż dziw, że Terlecki czy Mazurek nie użyli dziś tych słów. Dowodzili za to, że Platforma Obywatelska niepotrzebnie robi aferę ze sprawy Głębockiego, bo nic złego się nie stało.


Ciekawie też brzmi wytłumaczenie zaistniałej sytuacji. Zdaniem Terleckiego i Mazurek, Głębocki jest niewinny, nie ma też winy innych posłów PiS. Winnymi za to zamieszanie są... pracownicy kancelarii Andrzeja Dudy, którzy nie poinformowali Prezydium Sejmu o mianowaniu Głębockiego na stanowisko ambasadora.

Zgodnie z prawem Głębocki mandat stracił 5 czerwca, kiedy prezydent Andrzej Duda ogłosił jego nominację. W takich wypadkach wygaśnięcie mandatu posła następuje z dniem powołania lub wybrania. Postanowienie prezydenta zostało opublikowane 25 czerwca, a pięć dni wcześniej Głębocki otrzymał z rąk Andrzeja Dudy oficjalną nominację .