Nawet autobusów żołnierzom nie kupią. Resort Błaszczaka unieważnił kolejny przetarg na modernizację
Powoli staje się to już tradycją, jak ubieranie choinki na Boże Narodzenie... Wojsko kolejny raz unieważniło przetarg na dostawę autokarów dla wojska. Powód? Banalny, jak co roku, po prostu nikt się nie zgłosił. Nawet Autosan, wchodzący w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Podobna sytuacja miała miejsce w zeszłym roku. W sierpniu zeszłego roku wyszło na jaw, że z powodu braku oferentów trzeba anulować przetarg, bo choć Macierewicz kupił fabrykę Autosan w Sanoku, to nawet ona nie złożyła oferty. Oficjalnie dlatego, że spóźnił się 20 minut z wysłaniem dokumentów.
Szubko wyszło na jaw, że to nie tak. Można przypuszczać, że spóźnienie było jedynie "ściemą" i zagrywką taktyczną, bowiem Autosan nie ma w swojej ofercie podwyższonych autobusów. A na takie właśnie było zapotrzebowanie wojskowych. Chodzi o to, by autokar nie tylko wjechał nie tylko z Orkiestrą Wojska Polskiego na plac Piłsudskiego, ale żeby i w terenie dał sobie radę.
Zmieniono warunki kontraktu, rozpisano nowy przetarg i Autosan wygrał. Tak było w zeszłym roku, w tym historia zaczyna się powtarzać. Bez odpowiedzi na razie pozostaje pytanie, czy zostaną zmienione warunki przetargu tak, żeby Polska Grupa Zbrojeniowa mogła pokazać, na co ją stać. Na razie wiadomo tylko, czego zrobić nie potrafią.
źródło: RMF24