Nawet autobusów żołnierzom nie kupią. Resort Błaszczaka unieważnił kolejny przetarg na modernizację

Paweł Kalisz
Powoli staje się to już tradycją, jak ubieranie choinki na Boże Narodzenie... Wojsko kolejny raz unieważniło przetarg na dostawę autokarów dla wojska. Powód? Banalny, jak co roku, po prostu nikt się nie zgłosił. Nawet Autosan, wchodzący w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Wojsko jak co roku unieważniło przetarg na dostawę nowych autokarów dla wojska. Autosan kolejny raz nie wystartował. Fot. Kamil Gozdan / Agencja Gazeta
Do końca listopada Wojsko Polskie miało otrzymać 18 nowiuteńkich, pachnących i błyszczących autokarów. Ale wygląda na to, że kontrakt na ich dostawę krążył po różnych dostawcach niczym śmierdzące jajo i wszyscy pozbywali się go jak najszybciej, nie składając żadnej oferty. Ostatecznie przetarg został anulowany.

Podobna sytuacja miała miejsce w zeszłym roku. W sierpniu zeszłego roku wyszło na jaw, że z powodu braku oferentów trzeba anulować przetarg, bo choć Macierewicz kupił fabrykę Autosan w Sanoku, to nawet ona nie złożyła oferty. Oficjalnie dlatego, że spóźnił się 20 minut z wysłaniem dokumentów.


Szubko wyszło na jaw, że to nie tak. Można przypuszczać, że spóźnienie było jedynie "ściemą" i zagrywką taktyczną, bowiem Autosan nie ma w swojej ofercie podwyższonych autobusów. A na takie właśnie było zapotrzebowanie wojskowych. Chodzi o to, by autokar nie tylko wjechał nie tylko z Orkiestrą Wojska Polskiego na plac Piłsudskiego, ale żeby i w terenie dał sobie radę.

Zmieniono warunki kontraktu, rozpisano nowy przetarg i Autosan wygrał. Tak było w zeszłym roku, w tym historia zaczyna się powtarzać. Bez odpowiedzi na razie pozostaje pytanie, czy zostaną zmienione warunki przetargu tak, żeby Polska Grupa Zbrojeniowa mogła pokazać, na co ją stać. Na razie wiadomo tylko, czego zrobić nie potrafią.

źródło: RMF24