Nowy film Wojciecha Smarzowskiego. Twórca rozliczy Kościół z jego grzechów

Kamil Dachnij
We wrześniu na duże ekrany trafi "Kler" Wojciecha Smarzowskiego. Film opowie o grzechach polskiego Kościoła. To bez wątpienia będzie jeden z najbardziej kontrowersyjnych filmów tego roku. Reżyser podkreślał w wywiadach, że uwiera go fakt, że kościół wciąż nie rozliczył się z pedofilią.
Nowy film Wojciecha Smarzowskiego pewnie wzbudzi duże kontrowersje. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Jeszcze przy okazji etiudy "Ksiądz" w 2017 roku, Smarzowski w jednym z wywiadów wyraził swój gniew z powodu tego, że kościół "kompletnie nie zajmuje się ofiarami, co jest po prostu podłe".

– Myślę, sobie, że my Polacy możemy wiele księżom wybaczyć. Albo wiele rzeczy nie dostrzegać. Jeżeli ksiądz ma gdzieś partnerkę albo zrobił dziecko, to nie problem. Jeżeli ma kochanka, to też nie problem, w końcu dwudziesty pierwszy wiek. Tak naprawdę ludzi ruszają dwie rzeczy - pazerność na pieniądze i właśnie pedofilia – argumentował.

W dalszej części przyznał, że "nasi dziennikarze nie zadają sobie pytania na jakiej polskiej parafii byli wcześniej księża zesłani - przepraszam: przeniesieni - na przykład na Dominikanę i tam dopiero złapani za pedofilię? Nikt nie zrobi u nas śledztwa, jakie pokazał film "Spotlight".


– Nie ma ani w mediach, ani w klerze potrzeby oczyszczenia się. No i najważniejsze: są ofiary, nimi się trzeba zająć. To jest coś, co mnie uwiera, co mnie boli. (…) Bo nie ma u mnie na to zgody – dodał. "Ksiądz" był bez wątpienia filmową wprawkę przed pełnometrażową produkcją dotykającą temat problemów w Kościele.

W oświadczeniu związanym z premierą "Kleru" napisał, że "celem naszego filmu nie jest podejmowanie dyskusji na temat wiary czy krytyka osób wierzących. Wiarę uznajemy za jedną z najbardziej intymnych sfer każdego człowieka. Chcemy jednak mówić o ludzkich działaniach i postawach budzących nasz fundamentalny sprzeciw”.

"Nasz film to wizja artystyczna oparta na wielu prawdziwych wydarzeniach, sytuacjach, które miały miejsce gdzieś i kiedyś. To niezwykle poruszająca, ale równocześnie prawdziwa historia" – można przeczytać.

"Kler"
Premiera najnowszego filmu twórcy "Wołynia" odbędzie się 28 września 2018 roku. Życie polskiego kleru zostanie pokazane przez pryzmat losów trzech księży oraz jednego z arcybiskupów. Jeden z nich robi karierę w kurii w wielkim mieście, marząc o przeniesieniu do Watykanu. Drugi traci wiarę w swoich parafian, a trzeci ulega przyziemnym pokusom i nie zamierza z tego rezygnować.

Z kolei arcybiskup pławi się w luksusach i używa politycznych wpływów, by zbudować największe sanktuarium w Polsce. W tych rolach w kolejności: Jacek Braciak, Arkadiusz Jakubik, Robert Więckiewicz i Janusz Gajos.

Głównych bohaterów ma wiązać ze sobą tragiczne wydarzenie sprzed lat, z którego jak wierzą, zostali ocaleni boskimi siłami. Ich losy połączą się po raz kolejny, a to, co ich czeka, będzie miało ogromny wpływ na życie każdego z nich.

W pozostałych rolach wystąpią m.in. Joanna Kulig, Izabela Kuna, Katarzyna Herman, Robert Wabich, Rafał Mohr i Henryk Talar.