PiS wykiwa Dudę?! Kaczyński miał obiecać prezydenturę komuś innemu
Mateusz Morawiecki dwoi się i troi w kampanii samorządowej PiS. To trudne do uwierzenia, ale premier odwiedził już 28 miast. Szef rządu obiecuje, ile może i gani poprzedników PiS za brak dróg i mostów. Co zostało z wizerunku poważnego bankowca? Przyczyna tej odmiany może być prozaiczna. Jak twierdzą politycy PiS, na których powołuje się "Fakt", prezes Kaczyński miał obiecać Morawieckiemu... prezydenturę.
Po drugie: Andrzej Duda wcale nie musi ubiegać się o drugą kadencję. I to nie tylko ze względów politycznych. Powodem mogłaby być Agata Duda, która nie czuje się jak ryba w wodzie w tej roli. Pojawiły się nawet doniesienia, że Andrzej Duda obiecał żonie tylko jedną swoją kadencję w Pałacu Prezydenckim.
– Widać, że Andrzej się miota – powiedział "Faktowi" polityk z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego. – Nie powinno być mowy o ponownym kandydowaniu Dudy. Są sprawy, których się nie zapomina. (...) weta sądownicze pokazały, że nie można mu ufać – dodaje inny rozmówca tabloidu.