Duma i Nowoczesność daleko od delegalizacji. Wciąż dostają pieniądze z podatków
Jak informuje "Rzeczpospolita", Stowarzyszenie Duma i Nowoczesność do tej pory nie zostało zdelegalizowane. Mało tego, cały czas jest organizacją pożytku publicznego. A to oznacza, że jest utrzymywana z odpisów podatkowych.
Politycy PiS deklarowali, że stowarzyszenie zostanie zdelegalizowane, ale wychodzi na to, że nie dotrzymali słowa. Bo nie dość, że DiN funkcjonuje, to dodatkowo znajduje się w najnowszym wykazie OPP przedstawionym przez Ministerstwo Finansów. Stowarzyszenie dostało z odpisu jednego procenta podatku za 2017 rok 1038,68 zł.
Przypomnijmy, że dziennikarze "Superwizjera" przeniknęli do struktur Stowarzyszenia Duma i Nowoczesność. Za tak piękną nazwą kryje się skrajnie prawicowa organizacja, której członkowie czczą pamięć Adolfa Hitlera, co roku świętują rocznicę jego urodzin, pozdrawiają się hitlerowskim salutem i przebierają w mundury Wehrmachtu i Waffen SS.
U podstaw ich działalności leży krzewienie idei państwa czystego rasowo i etnicznie. Czyli wypisz wymaluj takiego, jakim w zamyśle nazistowskich ideologów miała być Trzecia Rzesza.
Źródło: "Rzeczpospolita"