Zatrzymano podejrzanego ws. zamordowanej dziennikarki. Sprawa okazała się trudniejsza

Piotr Burakowski
Media donoszą o możliwym zatrzymaniu podejrzanego w sprawie zgwałcenia i zamordowania dziennikarki TWN Bulgaria Wiktorii Marinowej. Zatrzymany mężczyzna to obywatel Rumunii z mołdawskim paszportem – wynika z nieoficjalnych informacji ministerstwa spraw wewnętrznych Bułgarii.
Na jaw wychodzą nowe informacje dotyczące Wiktorii Marinowej. Czy jest zamordowanie maiło związek z jej pracą? Fot. Facebook.com / Виктория Маринова
Policja poinformowało o zatrzymaniu "rumuńskiego obywatela pochodzenia ukraińskiego" – podaje portal Greenock Telegraph. Formalnie nie został on uznany za podejrzanego. Według śledczych praca Marinowej nie miała związku z jej zabójstwem. Nie wszyscy dziennikarze i politycy są jednak co do tego przekonani.

"Jesteśmy zaszokowani przerażającym zabójstwem dziennikarki śledczej Wiktorii Marinowej w Bułgarii. Pilnie apelujemy o przejrzyste i dokładne śledztwo. Sprawcy muszą zostać zatrzymani" – napisał na Twitterze Harlem Désir, przedstawiciel Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ds. wolności mediów.


"Politico" relacjonuje, że ostatni reportaż Marinowej podsumowywał ustalenia jej i grupy dziennikarzy dotyczące domniemanej korupcji kilku firm, a ponadto lokalnych władz. Redaktorzy utrzymywali, że sprzeniewierzonych zostało około 30-40 proc. funduszy unijnych, które miały być przeznaczone na projekty infrastrukturalne.

Przypomnijmy, że Marinowa była prezenterką lokalnej telewizji TVN. Pełniła w niej także funkcję dyrektor administracyjnej. Jako dziennikarka zajmowała się głównie sprawami korupcyjnymi.

Aktualizacja:
Mężczyzna został zwolniony z aresztu, ponieważ nie znaleziono przeciwko niemu żadnych dowodów.

źródło: CBS News, Greenock Telegraph