Podstawowe błędy KRS. Ta kandydatura w ogóle nie powinna trafić na biurko prezydenta

Mateusz Marchwicki
Jedna z kandydatur na sędziego Sądu Najwyższego w ogóle nie powinna trafić na prezydenckie biurko – tak wynika z dokumentów, które KRS-owi przedstawił... on sam. Chodzi o obywatelstwo.
Szkolne błędy KRS przy przedstawianiu sędziów prezydentowi. Na zdjęciu rzecznik KRS Maciej Mitera. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Aleksander Stępkowski, współtwórca Ordo Iuris, doskonale wiedział, że nie może zostać sędzią Sądu Najwyższego. Chodzi o jego podwójne obywatelstwo, którego formalnie jeszcze się nie zrzekł.




O tym, że kandydat nie posiada podstawowych uprawnień do kandydowania wiedział więc nie tylko ona sam, ale także Krajowa Rada Sądownictwa. Rekomendacja została jednak do prezydenta wysłana. Zablokował ją dopiero prezydent i nie powołał Stępkowskiego na sędziego SN.

Przypomnijmy, Andrzej Duda zignorował w środę uznanie wniosku o zabezpieczenie przez NSA i powołał nowych sędziów do nowo utworzonych izb w Sądzie Najwyższym. Nie poczekał także na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

źródło: rmf24.pl