"Odpowiadamy na głupotę i krzywdę". "ŻUBRZYCE Mówimy NIE" walczą o sprawiedliwość jak nikt inny

Katarzyna Michalik
"Żubrzyce Mówimy NIE" - pod tą tajemniczo brzmiącą nazwą kryje się nieformalna grupa artystyczno performatywna, która protestuje tam, gdzie czuje, że dzieje się źle. W walce o sprawiedliwość nie stawiają żadnych granic, a swoimi oryginalnymi strojami sprawiają, że nie da się przejść obok nich obojętnie.
ŻUBRZYCE Mówimy NIE to nieformalna grupa artystyczno performatywna, która walczy o ważne sprawy. Występują m.in. przeciwko przemocy, seksizmowi i mizoginii Fot. Facebook/ zubrzyce
Zabierają głos w istotnych sprawach
ŻUBRZYCE powstały w marcu 2017 po Czarnym Proteście. Jej członkowie poszukiwali nowych form protestu, a co za tym idzie - silniejszej widzialności i słyszalności. ŻUBRZYCE to grupa, która wyszła z galerii na ulice, gdzie ich głos jest głośniejszy, a artykulacja niezgody bardziej zauważalna.
ŻUBRZYCE Mówimy NIE podczas protestu pod warszawskim ASPFot. Facebook/ zubrzyce
ŻUBRZYCE nie stawiają sobie żadnych granic w walce o sprawiedliwość, nie precyzują obszarów, w których chcą walczyć. Pojawiają się tam, gdzie pojawiają się istotne kwestie, które wymagają nagłośnienia.


– Mówimy nie krzywdzie, opresji słabszych, podwójnym standardom, dominacji uprzywilejowanych, nierównościom, niesprawiedliwości, agresji, seksizmowi, mizoginii, uciszaniu ofiar przemocy oraz przemilczaniu krzywdy i złego traktowania, dyskryminacji mniejszości, niesłusznemu traktowaniu słabszych oraz nieuprzywilejowanych, jak również wobec braku widzialności kobiet – wymienia jedna z osób z grupy.

W rozmowie podkreśla, że również same organizowane przez ŻUBRZYCE akcje są bardzo różne. Pojawiały się m.in. przed CSW, demonstrując przeciw nadużywania władzy instytucji i łamaniu praw zatrudnionych. W galeriach warszawskich protestowały przeciwko przemocy w sztuce, pojawiły się też na demonstracji przeciw wycince Puszczy Białowieskiej.
Członkowie i członkinie protestowały również przeciwko homofobiiFot. Facebook/ zubrzyce
Członkowie grupy wyrażali swój sprzeciw również przed ASP w Warszawie, gdzie opowiedzieli się przeciw mizoginii na uczelniach. Byli też w Nowym Jorku, przed MOMA NY (Museum Of Modern Art - przyp.red.), gdzie zabrali głos przeciw brakowi kobiet na wystawach. Przed Muzeum Narodowym w Warszawie protestowali przeciw wstrzymywaniu wykupów depozytów prac artystek do kolekcji muzealnej, a na Paradzie Równości przeciw homofobii.

Mówią NIE seksizmowi na polskich uczelniach
Ostatnio ŻUBRZYCE zwróciły uwagę na siebie - a tym samym na istotny problem - w Poznaniu, gdzie przed Uniwersytetem Artystycznym UAM, demonstrowały przeciwko seksizmowi na uczelniach. Protest odbył się zresztą się w związku z zamknięciem pracowni prowadzonej przez Profesor Izabellę Gustowską.

– Sytuacja na uczelniach artystycznych w wiodących miastach, w Poznaniu, a już szczególnie na warszawskiej ASP, jest skandaliczna. Na ASP w kadrze profesorskiej jest mniej niż 20% kobiet – tłumaczy moja rozmówczyni. – Znajdują pracę na stanowiskach niższych, głównie jako asystentki kolegów profesorów, a ich awans naukowy rzadko dochodzi do skutku – dodaje.
ŻUBRZYCE pojawiają się tam, gdzie pojawia się niesprawiedliwośćFot. Facebook/ zybrzyce
Jeśli ktoś ma zostać na uczelni to, jak zauważają ŻUBRZYCE, dziwnym sposobem zostają zwykle koledzy asystenci, a nie koleżanki asystentki. Artystki aktywne, z doświadczeniem - jak Prof. Gustowska - można policzyć na palcach obu dłoni. A młode kobiety - studentki są dziś świadome i wiedzą, czego chcą.

– Chcą, żeby uczyły ich też kobiety o nowym sposobie myślenia, o innych niż tradycyjne praktykach artystycznych, różnych strategiach, o tym co współczesne, o zróżnicowanym świecie sztuki tworzonej przez kobiety. Tego na polskich uczelniach artystycznych w wielu wypadkach brakuje - tłumaczą Żubrzyce.
Żubrzyce Mówimy NIE
postulaty grupy

NIE SEKSIZMOWI NA UCZELNIACH.
NIE KOLESIOSTWU.
NIE MIZOGINII.
NIE NIERÓWNOŚCIOM.

CHCEMY KOBIET W KADRZE PROFESORSKIEJ.
PARYTETY W KADRACH NA UCZELNIACH ARTYSTYCZNYCH.
SKANDAL. TYLKO 20% KOBIET UCZY NAS NA ASP / UAP.
PRZYWRÓCIĆ PRACOWNIĘ PROFESORY.
STUDENTKA. DOKTORA. ANDIUNKTKA. PROFESORA.
PRACOWNIE MISTRZOWSKIE W RĘCE KOBIET
PRACOWNIE AUTORSKIE W RĘCE KOBIET

Ich siłą jest anonimowość
Członkinie i członkowie ŻUBRZYC są - jak sami o sobie mówią - stadem osobniczek i osobników w najróżniejszym wieku. Wszyscy postanowili pozostać anonimowi, ponieważ to właśnie anonimowość uważają za swoją siłę.

– Dzięki niej, w maskach zwierząt - żubrzyc odbiór naszych akcji ma swoją strategię, skupia się na symbolach naszego wizerunku: sile, wytrwałości, mocy i racji oraz na merytorycznych informacjach zawartych w naszych hasłach – mówi członkini grupy.

Polska odpowiedź na Guerilla Girls?
Obserwując ich protesty i sposób w jaki do tego podchodzą nie sposób nie pokusić się o skojarzenia z Guerilla Girls, amerykańską grupą artystyczną. Tam członkinie (w zespole są bowiem same dziewczyny) protestują anonimowo, nakładając na głowy maski goryli. Najczęściej zabierają głos w sprawach istotnych dla kobiet. Czy ŻUBRZYCE chcą je naśladować?

– Nasze akcje są polską odpowiedzią na polskie opresje, głupotę, krzywdę i na to, co dzieje się w Polsce złego, ale nie tylko w obszarze feministycznym. Jesteśmy w kontakcie z Guerilla Girls, ale nie jesteśmy polską odpowiedzią na tę grupę, bo nie interesuje nas odnoszenie się wprost do działania w sferze sztuki do innych artystów i ich działań – tłumaczy jedna z członkiń Żubrzyc.
Protest w warszawskiej Galerii RASTERFot. Facebook/ zubrzyce
Dodaje również, że Guerilla Girls istnieją już od wielu lat i działają w innym obszarze i zakresie. Zainteresowania polskiej grupy są szersze, wybiegają poza pole sztuki współczesnej. Żubrzyce Mówią NIE chcą przede wszystkim uwidocznić to, co złe i być tam, gdzie dostrzegają problemy.
Żubrzyce Mówimy NIE

Walczymy o sprawy społeczne, pracownicze, feministyczne, równościowe, ale występujemy także przeciw jednostkowej i systemowej krzywdzie, głupocie, marginalizowaniu czy wykluczeniu.

ŻUBRZYCE Mówimy NIE chcą zmieniać na lepsze świat, w którym wszyscy żyjemy. Chcą zwracać uwagę na problemy, które często są bagatelizowane czy wręcz zamiatane pod dywan. Dotychczas grupa spotyka się z bardzo dobrym odbiorem i pozytywnymi reakcjami.

– Nasze dzikie maski powstrzymują większość seksistowskich i negatywnych reakcji, z jakimi zwykle spotykają się aktywiści i osoby walczące o prawa. ŻUBRZYCE to wielkie, archaiczne zwierzęta, symbol mocy i prastarej wytrwałości, siły przetrwania. Pojawiamy się, wtedy, gdy jesteśmy potrzebne. I wracamy tam, gdzie widzimy opresję – podsumowują ŻUBRZYCE.