Kaczyński w Sanoku roztoczył wizje rozwoju Autosanu. Ma być prężnie, nowocześnie i na prąd
Jarosław Kaczyński pojechał w sobotę z gospodarską wizytą do Sanoka, gdzie między innymi roztoczył wizje świetlanej przyszłości dla fabryki autobusów Autosan. Prezes PiS zapowiedział, że firma ma przejść pod zarząd grupy PGE i produkować nowoczesne elektryczne autobusy.
Przypomnijmy, że decyzją Antoniego Macierewicza i byłej premier Beaty Szydło kilka lat temu zakłady zostały włączone do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Wielkiego pożytku z tego nie było, Autosan nie był w stanie wygrać nawet przetargu na dostawę autokarów dla wojska, bo okazało się, że produkowane w Sanoku modele nie spełniały wymagań wojskowych.
Teraz ma być lepiej. Jarosław Kaczyński przekonywał w sobotę zebranych, że w Sanoku już niedługo będą produkowane supernowoczesne autobusy elektryczne. – Dzięki wsparciu rządu, dzięki wsparciu pani premier Beaty Szydło Autosan został uratowany i w tej chwili ma przed sobą wielkie perspektywy – mówił Jarosław Kaczyński.
– Chcę powiedzieć, że jest w tej chwili już zaawansowana sprawa przejęcia tego zakładu przez PGE – stwierdził prezes, który jednocześnie podkreślił, że na przejęcie trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Prezes PiS jednak nie wyjaśnił, dlaczego Autosan musi wcześniej przejść pod zarząd PGE, żeby móc produkować elektryczne autobusy.
Wizyta w Sanoku ma związek z drugą turą wyborów samorządowych, Kaczyński przyjechał udzielić wsparcia kandydatowi PiS na prezydenta miasta. Wpierany przez PiS Tadeusz Pióro zmierzy się z Tomaszem Matuszewskim z komitetu wyborczego "Łączy nas Sanok".