Żona Trzaskowskiego przerywa milczenie. Ujawniła kulisy ich związku
Małgorzata Trzaskowska unikała kamer przez całą kampanię wyborczą. Jedyne, czym się ekscytowały media, to porządny pocałunek na szczęście podczas finału kampanii. Tym bardziej dziwi wywiad w "Vogue", w którym żona prezydenta-elekta Warszawy opowiada o ich pierwszym spotkaniu.
– Przyjechałam do brata na zakończenie roku Kolegium Europejskiego na Natolinie. Zobaczyłam z daleka Rafała i w mojej głowie pojawiła się, zupełnie nie wiem skąd, myśl: „To będzie mój mąż”. Sama się wtedy śmiałam z tego dziwnego przeczucia – wyznała Trzaskowska.
Małgorzata Trzaskowska jest młodsza od męża. Gdy on kończył studia, ona je dopiero zaczynała. W dodatku on mieszkał w Warszawie, a ona w Rybniku. – Na szczęście pociągi jeździły szybko i często – śmieje się żona nowego prezydenta stolicy.
Wygrana Rafała Trzaskowskiego stawia ją w trochę niezręcznej sytuacji jako pracownika warszawskiego ratusza. – Z formalnego punktu widzenia, mogłabym kontynuować tę pracę, ale wiem, że byłaby to niekomfortowa sytuacja dla moich współpracowników. Może to dobry moment na nowe wyzwania – wyznaje w wywiadzie Małgorzata Trzaskowska.
źródło: Vogue