Zakończył się strajk w PLL LOT. Doszło do porozumienia zarządu ze związkami

Piotr Burakowski
To już koniec strajku w Polskich Liniach Lotniczych LOT. Doszło do porozumienia między zarządem spółki a protestującymi związkowcami – podaje TVN24. Nie oznacza to jednak, że zakończył się spór zbiorowy z pracodawcą.
W Polskich Liniach Lotniczych LOT wciąż trwa spór zbiorowy z pracodawcą. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
– Zakończono strajk, ale spór zbiorowy z pracodawcą trwa – powiadomiła na konferencji wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego Agnieszka Szelągowska. – Najważniejsze postanowienie porozumienia dotyczy zakończenia akcji protestacyjnej – podał z kolei członek zarządu PLL LOT Bartosz Piechota.

Rzecznik prasowy PLL LOT Adrian Kubicki zdradził, jakie postulaty spełniono. Wymienił przywrócenie do pracy przewodniczącej Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego Moniki Żelazik, jak i wszystkich zwolnionych z powodu strajku. Co więcej, Kubicki poinformował, że zarząd uchylił nagany dla szefa Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT Adama Rzeszota.


– Zarząd zobowiązał się też do niedochodzenia od organizatorów kierujących protestem i jego uczestników roszczeń pieniężnych, związanych z akcją strajkową – dodawał Kubicki.

Ważną informacją jest zapowiedź rzecznika, że "zarząd PLL LOT zobowiązał się też do wszczęcia prac nad nowym regulaminem płac od 7 listopada".

Przypomnijmy, że protest rozpoczął się 18 października i wywołał ogromną medialną wrzawę. Uderzyło to mocno w wizerunek linii lotniczych. – Protestuję przeciwko utraconej wolności i braku szacunku. A to się stało, kiedy prezes wszedł z nami na drogę wojny. Chcielibyśmy normalnie pracować – powtarzała dziennikarce naTemat Darii Różańskiej Aneta, która przez ponad 20 lat zatrudniona była w PLL LOT.

– Ludzie boją się przystąpić do strajku. Do zastraszania pan prezes jest pierwszy – dodawał w rozmowie z naTemat steward z 25 letnim stażem.

źródło: TVN24