Chrzanowskiemu w karierze pomogło PiS? Partia mogła również załatwić pracę jego żonie

Ola Gersz
"Gazeta Wyborcza" ujawniła powiązania byłego szefa KNF z PiS. To stawia w wątpliwość zapewnienia partii rządzącej, że nie miała z Markiem Chrzanowskim nic wspólnego. Na partyjnych znajomościach miała skorzystać również żona Chrzanowskiego. Ta jest wiceszefową Departamentu Edukacji i Wydawnictw w NBP.
PiS odżegnuje się od Marka Chrzanowskiego, ale zrobił on karierę właśnie za ich rządów Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Wbrew staraniom PiS afera KNF wcale nie cichnie. Roman Giertych, pełnomocnik szefa Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego, któremu były już szef KNF złożył korupcyjną propozycję, ogłosił dziś , że istnieje film, który całą tę sprawę dokumentuje. Krótko potem do nagrania wideo dotarły media.

Mimo że politycy PiS przekonują, że Marek Chrzanowski nie miał z partią nic wspólnego i jest osobą z zewnątrz, "Gazeta Wyborcza" ujawnia, że ... wcale niekoniecznie. Były szef KNF – wcześniej naukowiec pracujący na warszawskim SGH – zrobił bowiem karierę finansową właśnie za rządów Prawa i Sprawiedliwości.


Jak pisze "GW", pomóc miał mu w tym Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego. Glapiński był mentorem Chrzanowskiego, obaj pracowali na SGH. Z kolei prezes NBP znał się z Jarosławem Kaczyńskim – był jednym ze współzałożycieli Porozumienia Centrum, pierwszej partii braci Kaczyńskich.

Powiązania z PiS im się opłaciły. W 2016 roku Glapińskiego – którego zachwalała m.in. Małgorzata Sadurska, szefowa kancelarii Andrzeja Dudy – wybrano do pokierowania Narodowym Bankiem Polskim, a pół roku wcześniej młody Chrzanowski znalazł się w składzie Rady Polityki Pieniężnej. Nominowali go senatorowie z Partii i Sprawiedliwości.

Jesienią 2016 r. Chrzanowski dwa razy składał rezygnację z członkostwa w Radzie Polityki Pieniężnej. Za pierwszym razem mówił o powodach osobistych, ale ostatecznie się wycofał. Za drugim, w październiku, podał ten sam powód, nie wdawał się jednak w szczegóły. Siedem dni po odejściu z rady była premier Beata Szydło powołała go na szefa KNF.



Źródło: Gazeta Wyborcza