"Prokuratura ukrywa kluczowe ekspertyzy". Giertych broni Gawłowskiego i oskarża śledczych
Roman Giertych jest przekonany, że w śledztwie dotyczącym Stanisława Gawłowskiego, prokuratura ma już gotową ekspertyzę dotyczącą luksusowych zegarków, które miały być rzekomo przedmiotem łapówki dla byłego wiceministra. Jednak na razie, nie jest ona dostępna dla obrony. – To skandal – mówi mecenas.
W postępowaniu pojawił się wniosek obrońcy Gawłowskiego – Romana Giertych o przeprowadzenie ekspertyzy dotyczącej zdjęć, na których widniał zegarek wart 26 tysięcy złotych. Ten miał być przedmiotem korupcji.
Jak się okazuje, wspomniana ekspertyza jest już gotowa, jednak – jak twierdzi Giertych –prokuratorzy nie chcą jej ujawnić.
– Jest taka ekspertyza. Opinia została wydana na wniosek obrony. Prokuratura ma obowiązek w takiej sytuacji nam ją przedstawić. Jest do tego zobligowana. Ale w tym przypadku prokuratura odmówiła nam tego dostępu. W moim przekonaniu, łamiąc w tym zakresie prawo – przekonuje Roman Giertych.
źródło: wp.pl