Dziwne zachowanie TVP. Poinformowano o nagrodzie dla TVN za reportaż, ale wycięto ważne słowa
Dziennikarze "Superwizjera" – Łukasz Ruciński i Maciej Duda – zdobyli Grand Prix Festiwalu Sztuka Faktu w Toruniu. Co dziwne, TVP doceniło reporterów konkurencyjnej stacji informując w swoim materiale o ich zwycięstwie. Jednak w relacji wycięto słowa poparcia dla Piotra Wacowskiego, który ścigany jest za rzekome propagowanie faszyzmu.
Także Łukasz Ruciński zabrał głos i w trakcie gali podziękował Piotrowi Wacowskiemu. – To jeden z najlepszych operatorów w Polsce, z którym mamy zaszczyt współpracować – powiedział.
– Chcielibyśmy też podziękować Reni Włazik, bohaterce naszego reportażu, która walczy z tym skażeniem i bardzo się temu poświęca. A w sprawie Piotra Wacowskiego: Piotr znany jest jako Wacek. Obecnie w mediach społecznościowych dziennikarze powinni się z nim solidaryzować pod hashtagiem #muremzawackiem – mówił też Maciej Duda.
To reakcja na działania TVP3. Stacja w materiale opisującym konkurs wspomniała o dziennikarzach TVN, ale ani słowem o Piotrze Wacowskim. Tam, gdzie pojawiły się przemówienia dziennikarzy, pokazano fragmenty o "trzęsieniu ziemi w Bydgoszczy" oraz podziękowania dla bohaterki materiału.
Przypomnijmy, Piotr Wacowski to operator TVN, który wraz z dziennikarką "Superwizjera" robił zdjęcia do reportażu "Polscy naziści". Na jednym ze zdjęć widać, jak wykonuje gest hitlerowskiego pozdrowienia. W piątek jego dom odwiedzili funkcjonariusze ABW. 29 listopada ma się stawić na przesłuchanie w charakterze podejrzanego o propagowanie ustroju totalitarnego.