Na nagraniu widać, jak zachował się Trump na G20. Prezydent Argentyny nie wiedział, co zrobić

Rafał Badowski
– Zabierz mnie stąd – wypalił Donald Trump na szczycie G20 do swojego asystenta. Prezydent USA ku zdziwieniu publiczności... po prostu zszedł ze sceny, zostawiając na niej Mauricio Macriego. Obaj przywódcy mieli pozować wraz z innymi do wspólnych zdjęć pamiątkowych kończących szczyt G20.
Donald Trump podczas G20 zostawił na scenie samego prezydenta Argentyny. Fot. Adam Stępień/Agencja Gazeta

Jak zarejestrowały kamery, Trump uścisnął rękę Macriemu, po czym szybko zszedł ze sceny. Prezydent Argentyny był zdezorientowany sytuacją, wyciągnął rękę za Trumpem, ale zmuszony był zostać samemu z fotografami. Gdy Trump zniknął z kadru, słychać było jego słowa "zabierz mnie stąd".

Ze szczytem G20, który odbywał się w Buenos Aires, wiąże się też inny wpis pokazujący kulisy imprezy. Donald Tusk postanowił podzielić się tym, co robił w przerwie między obradami. Jak pokazał na Instagramie, "haratał w gałę", czym dał powód do hejtu prawicy w swoją stronę.


Na G20 przebywał też Władimir Putin. Kamery uchwyciły moment spotkania rosyjskiego przywódcy z synem króla Arabii Saudyjskiej w głównej sali obrad, w której politycy usiedli obok siebie. Zanim Putin i książę Mohammed zajęli jednak miejsca, doszło do niezwykle serdecznego powitania.

Prezydent Rosji i książę Arabii Saudyjskiej "podali sobie grabę", śmiejąc się przy tym jak najlepsi koledzy. Żartom nie było też końca później – mężczyźni wydawali się świetnie bawić w swoim towarzystwie.

źródło: "The Independent"