Ciepło, deszcz i... dużo śniegu. Pogoda na początku grudnia zaskoczy

Mateusz Marchwicki
Początek grudnia to czas, gdy powinniśmy już widzieć za oknem biały puch. Jak na razie mamy temperaturę powyżej zera i przymarzające chodniki po opadach deszczu. Jednak prognoza pogody na najbliższe dni pokazuje całe pogodowe spektrum.
Na śnieg będzie można liczyć na wschodzie Polski. I to nie na długo. Fot. Cezary Aszkiełowicz/Agencja Gazeta
Przez ostatnie 3-4 dni doświadczyliśmy już mrozu (nawet blisko 20-stopniowego), jak i chmur, z których siąpi deszcz, a do tego dodatniej temperatury.

Jak na razie Polska jest w oddziaływaniu cyrkulacji zachodniej, a w dodatku znajdujemy się w objęciach strefy frontowej niżu, który przemieszcza się znad Skandynawii. Oznaczało to opady deszczu (co widać za oknem) i w wielu miejscach kraju gołoledź (co czuć było pod butami i oponami).

Najnowsze mapy pogodowe pokazują, że na mróz jak na razie nie ma co liczyć. Wyż z mroźnym powietrzem odsunął się jak na razie na zachód Rosji.
Jednak już niedługo na wschodzie oraz w centrum Polski możemy spodziewać się obfitych opadów śniegu. Z drugiej strony nie potrwają one długo. Spodziewany front nadejdzie około 5 grudnia i dotyczy Mazowsza, Lubelszczyzny, Warmii i Mazur oraz Podlasia. Dodatnie temperatury (nawet kilka stopni powyżej zera) nie będą sprzyjać utrzymywaniu się białej pokrywy.


Wygląda na to, że na śnieg, który zostanie z nami na dłużej, musimy poczekać do kolejnego roku. Albo pojechać w inne rejony Europy.