Słynna Pink Lady znika z ekranu. Kim Dzong Un reformuje media

Tomasz Ławnicki
Nowoczesne studio, prezenterzy, którzy nie siedzą wyłącznie za biurkiem, lecz chodzą i gestykulują – media państwowe w Korei Północnej zmieniły się w ostatnim czasie nie do poznania. Analizę tego, co reżim Kim Dzong Una serwuje widzom, przeprowadziła amerykańska stacja ABC News. Zauważono przy tym bardzo istotny fakt – na ekranie nie pojawia się już Ri Chun-hee.
Pink Lady, różowa dama Korei Północnej, Ri Chun-hee znika z telewizji. Fot. screen ze strony YouTube.com / AFP news agency
Różowa Dama, Pink Lady, w północnokoreańskiej telewizji KCNA obecna właściwie była od zawsze. Jest bez wątpienia największą gwiazdą propagandy we współczesnym świecie. I choć ma 75 lat i jakiś czas temu oficjalnie przeszła na emeryturę, to do niedawna Ri Chun-hee wciąż pojawiała się na antenie, by poinformować widzów o jakimś szczególnym wydarzeniu.

Ri Chun-hee zadebiutowała w telewizji północnokoreańskiej w 1971 r. Stała się ulubioną prezenterką władzy. To ona informowała na antenie o najistotniejszych zdarzeniach typu udana próba jądrowa czy śmierć przywódcy.
Gdy w 2011 r. obwieszczała narodowi, że nie żyje Kim Dzong Il, nie kryła łez i głos się jej wyraźnie łamał.


Amerykanie z ABC News podkreślają, że zniknięcie Różowej Damy, ulubionej prezenterki całej dynastii Kimów, ma znaczenie niebagatelne. Cała telewizja KCNA zmienia się wręcz nie do poznania. Na antenie pojawiło się wiele nowych, młodych twarzy, a programy często produkowane są tak, jakby były na żywo (w rzeczywistości audycje wciąż są nagrywane).
Jak opisuje ABC, trudno się oprzeć wrażeniu, że Korea Północna stara się kopiować  zachodni styl. Najpewniej wynika to przede wszystkim z faktu, iż mimo tworzonych barier, wielu mieszkańców kraju jest w stanie odbierać programy mediów z Korei Południowej.

źródło: abcnews.com