Radny PiS miał używanie z Trzaskowskiego. Dostał z ratusza szybkie wyjaśnienie

redakcja naTemat
"Wiele rzeczy widzieliśmy w polityce, ale chyba mało kto się spodziewał, że program wyborczy, tak obszerny, tak szybko zniknie ze strony Rafała Trzaskowskiego" – drwi członek Komisji Weryfikacyjnej, świeżo wybrany radny PiS w Warszawie Sebastian Kaleta. Bo faktycznie – strona trzaskowski.pl z sieci zniknęła. Ale to nie oznacza, że zniknął program wybranego prezydenta stolicy.
Sebastian Kaleta odnotował, że zniknęła strona trzaskowski.pl z programem wyborczym obecnego prezydenta Warszawy. Fot. screen ze strony YouTube.com / PrawicowyInternet
"Warszawa dla wszystkich" – takie hasło przyświecało Rafałowi Trzaskowskiemu, gdy walczył o prezydenturę. Swoją ofertę dla mieszkańców przedstawiał na stronie trzaskowski.pl. Dziś, gdy kliknie się w ten adres, trafi się na profil Rafała Trzaskowskiego na Facebooku.

"Tym samym zniknął z jego strony program wyborczy, gdzie złożył ponad 200 obietnic" – zwracał uwagę radny PiS w nagraniu, jakie zatytułował "Kaleta sprawdza".
Stołeczny ratusz zapewnia, że strona nie zniknęła, tym bardziej zaprezentowane na niej wyborcze obietnice. Strona, jak informuje magistrat, jest niedostępna jedynie chwilowo, trwa bowiem proces przejmowania tego adresu przez miasto, a konkretnie przez biuro urzędu, które odpowiada za media społecznościowe.


"Wszystkich niepokojących się o stan mojej strony www uspokajam – szykujemy nową wersję, dlatego adres tymczasowo przekierowuje na moją stronę FB. Program nie zniknął" – zapewnił Rafał Trzaskowski, zamieszczając ponownie wszystkie obietnice, jakie złożył w kampanii. "Panu prezydentowi życzę, by jednak nie wstydził się swoich obietnic wyborczych i zamiast usuwać z internetu ślady swoich obietnic skupił się na ich spełnieniu" – kpił wcześniej Sebastian Kaleta. Zamieszczenie programu na Facebooku prezydenta Warszawy uznał zaś za swój sukces.