Kiedy Wałęsa był w USA, w kraju zapadł ważny dla niego wyrok. Chodzi o "TW Bolka"

Adam Nowiński
Działacz opozycji w czasach PRL Krzysztof Wyszkowski przegrał w Gdańsku proces z Lechem Wałęsą. Ma przeprosić byłego prezydenta za twierdzenie, że "Wałęsa po dziewięciu latach ostatecznie przegrał proces o Bolka". Jak podaje "Dziennik Bałtycki", Wyszkowski twierdzi, że to on jest zwycięzcą procesu.
Lech Wałęsa wygrał kolejny proces z Krzysztofem Wyszkowskim. Fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta
Zgodnie z wyrokiem Wyszkowski ma przez 7 dni publikować przeprosiny na swojej stronie internetowej oraz na łamach portali "Gazety Polskiej Codziennie" i Radia Maryja. Ma w nich zawrzeć, że powiedział nieprawdę mówiąc, że "Wałęsa po dziewięciu latach ostatecznie przegrał proces o Bolka". To i tak o wiele mniej miejsc publikacji, niż żądał w pozwie Lech Wałęsa.

Ponadto treść przeprosin, o które wnosił Wałęsa została znacznie skrócona– wyłącznie do fragmentu dotyczącego twierdzeń Wyszkowskiego na temat jego rzekomego zwycięstwa w poprzednim procesie. Z sentencji komunikatu, który pozwany ma opublikować, zniknęły zapisy odnoszące się do rzekomej agenturalnej przeszłości byłego prezydenta. Wyszkowski przegrany proces uważa jednak za wygrany, czym podzielił się ze swoimi zwolennikami na Twitterze. W czasie, kiedy zapadał wyrok były prezydent był już w Waszyngtonie, gdzie udał się na pogrzeb byłego prezydenta USA George'a Busha Seniora. Przypomnijmy, że Wyszkowski i Wałęsa sądzą się od lat. Pasmo procesów ciągnie się od 2011 roku.


Źródło: "Dziennik Bałtycki"