Zaskakujące znalezisko. W niemieckich archiwach natrafiono na starą legitymację Putina

Tomasz Ławnicki
Moskwa przyznaje, że ta legitymacja najpewniej jest autentyczna. Nie dostrzega też w tym nic zaskakującego. W końcu nie od dziś wiadomo, że w czasach Związku Radzieckiego Władimir Putin był oficerem operacyjnym KGB. A że odnaleziono właśnie legitymację, iż jednocześnie był oficerem NRD-owskiej Stasi?
Legitymacja służbowa NRD-owskiej Stasi wystawiona na nazwisko Władimira Putina. Fot. Bundesbeauftragter für die Unterlagen des Staatssicherheitsdienstes der ehemaligen Deutschen Demokratischen Republik
– W czasach Związku Radzieckiego KGB i Stasi były służbami partnerskimi i nie należy wykluczać także takiego wydania legitymacji – tak niemieckie znalezisko skomentował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Dziennik "Bild" poinformował, że w aktach wydziału kadr i szkolenia okręgowego zarządu ministerstwa bezpieczeństwa państwowego NRD w Dreźnie znaleziono legitymację służbową wystawioną na Władimira Putina.

A wydawałoby się, że 28 lat po upadku Muru Berlińskiego i zakończeniu epoki Niemieckiej Republiki Demokratycznej wszystkie tajemnice Stasi powinny być już znane – komentowała gazeta. Obecny prezydent Rosji w drugiej połowie lat 80. pracował w Dreźnie. Oficjalnie był dyplomatą, faktycznie – funkcjonariuszem placówki radzieckiego Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego, czyli KGB.


"Bild" opublikował zdjęcie legitymacji "majora Władimira Putina" z jego podpisem i zdjęciem w cywilnym ubraniu oraz z pieczątkami przedłużającymi ważność dokumentu aż do końca 1989 r. W 1990 r. major Putin wrócił do Leningradu, został doradcą do spraw zagranicznych w Leningradzkim Uniwersytecie Państwowym, niedługo potem zaczął pracę w miejskiej administracji (miastu wkrótce przywrócono nazwę Petersburg).

Gwoli przypomnienia – Mur Berliński został zburzony 9 listopada 1989 r. NRD formalnie trwała jeszcze do 3 października 1990 r. W Polsce, kiedy jeszcze Putin mógł w Dreźnie legitymować się dokumentami Stasi, w Sejmie zasiadała już "Solidarność", zaś na czele rządu stał Tadeusz Mazowiecki.

Doniesienia "Bilda" potwierdza Urząd Pełnomocnika Federalnego do spraw Materiałów Państwowej Służby Bezpieczeństwa NRD (BStU). Na stronach urzędu zamieszczono zdjęcie całej legitymacji majora Putina.
Legitymacja Stasi majora Putina ważna była do końca 1989 r.Fot. Bundesbeauftragter für die Unterlagen des Staatssicherheitsdienstes der ehemaligen Deutschen Demokratischen Republik
Przedstawiciel urzędu wyjaśnia, iż posiadanie legitymacji nie musiało oznaczać, iż Putin pracował jednocześnie dla Stasi. Legitymacja natomiast pozwalała mu na swobodne wchodzenie do biur Stasi. Dzięki temu łatwiej było mu werbować agentów, nie musiał bowiem tłumaczyć, że pracuje dla KGB. Głównym zadaniem Władimira Putina podczas 5-letniego pobytu w NRD był właśnie werbunek tajnych współpracowników.

źródło: bild.de, bstu.de