"Nie było nic kontrowersyjnego". Kaja Godek tłumaczy swoje "kondolencje"
Kaja Godek skasowała już to, co napisała w reakcji na nieprawdziwe doniesienia o śmierci znanego ginekologa, prof. Romualda Dębskiego. Znana działaczka pro life uważa, że nie napisała nic kontrowersyjnego. Niektóre media podały wieczorem niesprawdzoną informację, iż prof. Dębski zmarł w wieku 62 lat. Faktem było jedynie to, że lekarz trafił do szpitala i jego stan jest bardzo poważny.
Zanim nastąpiło dementi nieprawdziwych doniesień, Kaja Godek zamieściła na Twitterze "kondolencje".
Fot. screen z Twitter.com/godekkaja
Gdy w naTemat podaliśmy, że informacja o śmierci prof. Dębskiego jest nieprawdziwa, Kaja Godek zamieściła link do naszego tekstu. Podkreśliła przy tym, że jej zdaniem "w deklaracji o modlitwie za zmarłego/ciężko chorego nie było nic kontrowersyjnego".
Prof. Romuald Dębski był wielokrotnie ostro krytykowany przez środowiska konserwatywne za swoją postawę w kwestii aborcji. – Ja też wolę przyjmować poród różowego, pięknego bobasa. Aborcja to naprawdę jest obrzydliwa rzecz. Ale powinienem być z pacjentką na dobre i na złe – tłumaczył w jednym z wywiadów.