Tym stwierdzeniem Donald Tusk zaorał konwencję PiS. "Trzeba serio zacząć o tym rozmawiać"

Adam Nowiński
Konwencja PiS w Szeligach pod Warszawą była tematem numer jeden sobotniego popołudnia. Liderzy partii Jarosława Kaczyńskiego prześcigali się w proeuropejskich deklaracjach i zapewnieniach. Wszystko odbyło sie pod hasłem: "Polska sercem Europy". Dziennikarze zapytali co sądzi o nim Donald Tusk. Jego opinia nie spodoba się na Nowogrodzkiej.
Donald Tusk w Dortmundzie ostro o konwencji PiS. Zrzut ekranu z TVN24 / 16.12.2019
Dziennikarze rozmawiali z Donaldem Tuskiem w Dortmundzie przed ceremonią nadania politykowi tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Technicznego w Dortmundzie. Rozmowa zeszła z polityki europejskiej na polskie podwórko.

Szef Rady Europejskiej został zapytany o sobotnią konwencję Prawa i Sprawiedliwości w Szeligach pod Warszawą. Wydarzenie odbywało się pod hasłem "Polska sercem Europy". W podobnym tonie mówił premier Mateusz Morawiecki, dodając, że jest "bijącym sercem Europy". Dziennikarze poprosili, żeby były premier odniósł się do haseł, którymi PiS chce pokazać swoją proeuropejskość.


– Dziś warto zadbać o płuca, nawiązuję tu do szczytu w Katowicach. Wszyscy wiemy jak Polacy są zmęczeni stanem powietrza i tym, że nie dba się o ich zdrowie. 11 tys. ludzi więcej niż rok temu zmarło w Polsce w ciągu miesiąca z powodu smogu. To nie mrzonki, to powinno dotrzeć do ludzi. Jak mówi się o sercu, to trzeba serio zacząć o tym rozmawiać – powiedział uszczypliwie Donald Tusk. Jego słowa z pewnością nie przypadną do gustu politykom z Nowogrodzkiej.

Źródło: TVN24