Andrzej Duda ogłosił żałobę narodową po tragedii w kopalni w Karwinie. Dzień przed Wigilią

Rafał Badowski
Andrzej Duda ogłosił żałobę narodową w niedzielę w związku z tragedią w kopalni w czeskiej Karwinie. W wyniku wybuchu metanu w czwartek zginęło 12 Polaków. Ta liczba może ulec zmianie. Jak powiedział premier Mateusz Morawiecki, nie ma szans, by ktokolwiek przeżył.
Andrzej Duda ogłosił żałobę narodową w niedzielę w związku z tragedią w kopalni w Karwinie. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
"W związku ze śmiercią 12 Polaków, którzy zginęli w następstwie czwartkowego wybuchu metanu w kopalni węgla kamiennego ČSM w Karwinie w czeskiej części Śląska Cieszyńskiego, niedziela w całej Polsce będzie dniem żałoby narodowej" – czytamy na profilu KPRP na Twitterze.


Wcześniej Andrzej Duda napisał na Twitterze o dramatycznych wieściach z czeskiej części Śląska.


Premier Mateusz Morawiecki podał, że polskich ofiar śmiertelnych jest dwanaście. Wcześniej media informowały o łącznie trzynastu, w tym jedenastu Polakach.


– Spośród trzynastu górników, którzy zginęli w kopalni w Karwinie, dwunastu ma obywatelstwo polskie, w tym jeden z nich od ponad 20 lat mieszka na terenie Republiki Czeskiej – powiedział Mateusz Morawiecki w wypowiedzi, którą cytuje PAP. Premier dodał, że nie ma szans na to, by ktokolwiek przeżył. 

Do wybuchu metanu doszło w kopalni w czwartek. Zapłon metanu nastąpił na głębokości 800 metrów. W chwili wybuchu w wyrobiskach pracowało 23 osoby. Akcję ratunkową przerwano co najmniej do niedzieli, między innymi ze względu na wysoką temperaturę, która jest niebezpieczna dla ratowników.