Czaputowicz nazwał Francję "chorym człowiekiem UE". Ambasador zaszokowany

Paweł Kalisz
Ambasador Francji jest zszokowany po słowach Jacka Czaputowicza. Szef MSZ nazwał Francję "chorym człowiekiem UE", który ciągnie Stary Kontynent na dno. Francuski dyplomata przypomina, że w interesie Polski są dobre relacje z obecnym rządem w Paryżu.
Jacek Czaputowicz nazwał Francję chorym człowiekiem Unii Europejskiej, który ciągnie Stary Kontynent na dno. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Poświąteczny poranek raz po raz przynosi informacje o efektach poczynań polskiej dyplomacji. W Chinach polski korespondent został poproszony na "kurtuazyjną rozmowę" w związku z wypowiedzią Mateusza Morawieckiego o zagrożeniu, jakim mają być Chiny dla państw NATO. Ambasador Francji zaś komentuje słowa szefa MSZ Jacka Czaputowicza po tym jak ten nazwał Francję "chorym człowiekiem Unii Europejskiej, który ciągnie Stary Kontynent w dół".

– Nie będę ukrywał, że byłem zaskoczony, a nawet zszokowany tą wypowiedzią. Z różnych powodów – powiedział ambasador Francji Pierre Levy w rozmowie z dziennikarka Polsat News. Ambasador Francji podkreślił, że nie jest jego zamiarem ukrywanie problemów, z którymi boryka się rząd w Paryżu, ale jest zdziwiony słowami szefa polskiego MSZ.


Zdaniem ambasadora polscy politycy powinni zdawać sprawę z tego, że przeciwnicy Emmanuela Macrona na skrajnej prawicy i na skrajnej lewicy to te same siły, których wizje polityczne są sprzeczne z fundamentalnymi interesami Polski. Dyplomata przypomniał też, że Polska i Francja pracują wspólnie w dobrej wierze, by poprawić wzajemne relacje.

Pół roku temu określenia o chorym człowieku UE użyto w stosunku do Polski – że tak nasz kraj postrzegany jest na świecie. 29 byłych ambasadorów powołało w maju Konferencję Ambasadorów RP, której celem ma być analiza polityki zagranicznej. Dyplomaci skrytykowali krytykują politykę zagraniczną PiS, podkreślając, że zmierza ona do marginalizacji pozycji Polski w Unii Europejskiej.

źródło: Polsat News