Co właściwie stało się Schumacherowi? Po 5 latach od wypadku ujawniono istnienie nagrania
Co właściwie stało się 29 grudnia 2013 roku, gdy Michael Schumacher uległ poważnemu wypadkowi we francuskim kurorcie narciarskim Méribel? Na to pytanie od pięciu lat nie poznaliśmy pełnej odpowiedzi. Tymczasem okazuje się, iż istnieje nagranie, na którym widać, co działo się w tragicznym dla Schumachera momencie.
Najpierw była walka o życie, śpiączka, seria skomplikowanych zabiegów neurochirurgicznych, potem zaczęła się długa, bolesna i kosztowana rehabilitacja. Trwa ona intensywnie do dziś. Przyjaciele Michaela Schumachera zdradzili, iż dopiero niedawno pierwszy raz od wypadku w Méribel mistrz kierownicy przestał być przykuty do łóżka.
W jakim jest teraz stanie? Czy jest nadzieja, że kiedykolwiek wróci do pełnej sprawności? Nic na o tym nie wiadomo, rodzina Schumacherów konsekwentnie skrywa wiedzę na ten temat. Podobnie jest z informacjami o dokładnym przebiegu i przyczynach wypadku we francuskich Alpach, do którego doszło równo pięć lat temu.
Oficjalnie podano tylko tyle, że Michael Schumacher bawił się na nartach w towarzystwie syna i niefortunnie upadł, uderzając głową w kamień. W sferze spekulacji pozostają okoliczności upadku i rozważania o domniemanym wpływie zamontowanej na kasku kamerki sportowej na obrażenia.
Jest film z wypadku w
Tymczasem z najnowszych ustaleń niemieckiego dziennika "Bild" wynika, iż tragiczne zdarzenia zostało nagrane. Na filmie ma być widać pełen przebieg zdarzeń z 29 grudnia 2013 roku. Wspomniana już kamera nie uległa uszkodzeniu uniemożliwiającemu jej działanie. Nagrywała także wówczas, gdy Schumacher czekał na pomoc, a później możliwe było ściągnięcie z niej danych.
Dlaczego poruszona wypadkiem Michaela Schumachera opinia publiczna nie poznała treści tego nagrania? Jak donosi "Bild", najpierw film stanowił dowód w prokuratorskim śledztwie, a następnie został zwrócony Corinnie Schumacher, czyli żonie siedmiokrotnego mistrza F1.
źródło: "Bild"