Tłumaczyła rozmowę Tuska z Putinem. Odmówiła złożenia zeznań powołując się na tajemnicę zawodową

Paweł Kalisz
Magdalena Fitas-Dukaczewska tłumaczyła rozmowę Donalda Tuska z Władimirem Putinem, do której doszło po katastrofie smoleńskiej. Teraz odmawia składania zeznań. Tłumaczka powołuje się na przepisy dotyczące zachowania tajemnicy służbowej. Prokuratura czeka na decyzję sądu w tej sprawie.
Magdalena Fitas-Dukaczewska odmówiła składania zeznań dotyczących rozmowy Tuska z Putinem powołując się na przepisy o zachowaniu tajemnicy służbowej. Fot. Robert Kowalewski / Agencja Gazeta
Prokuratura Krajowa zajmująca się śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej chciała przesłuchać tłumaczkę Małgorzatę Fitas-Dukaczewską, która towarzyszyła Donaldowi Tuskowi podczas rozmowy z Władimirem Putinem. Śledczy bardzo chcą wiedzieć, o czym wówczas rozmawiał premier Polski z premierem Rosji.

Fitas-Dukaczewska zdaniem prokuratora może dysponować wiedzą o okolicznościach, w jakich zapadały decyzje dotyczące sposobu wyjaśniania przyczyn tragedii. Ta jednak odmawia składania wyjaśnień powołując się na konieczność zachowania tajemnicy zawodowej. I to pomimo faktu, ze prokurator wydał postanowienie o zwolnieniu świadka z tajemnicy.


Prokuratura wobec sprzeciwu Fitas-Dukaczewskiej podjęła decyzję o przerwaniu przesłuchania. Chce poczekać, aż sąd rozstrzygnie kwestię zachowania tajemnicy służbowej. "Rozstrzygnięcie niezawisłego sądu zdecyduje o tym, czy przesłuchanie Magdaleny Fitas-Dukaczewskiej będzie kontynuowane" – poinformowała oświadczeniu Prokuratura Krajowa.

Źródło: Onet