Szef MSZ zaatakował Tuska. "Jego wybór był legalny, jednak bardzo wątpliwy etycznie"

Paweł Kalisz
Minister spraw zagranicznych postanowił powrócić do sprawy wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej. Jacek Czaputowicz w wywiadzie dla "Polska the Times" przypomniał, że kandydatem rządu w Warszawie był Jacek Saryusz-Wolski, a wybór Donalda Tuska ocenił tak: jakkolwiek legalny, był wątpliwy etycznie. Zdaniem Czaputowicza Tusk był kandydatem Niemiec.
Donald Tusk zdaniem szefa polskiej dyplomacji był niemieckim kandydatem na stanowisko przewodniczącego RE. Fot. Jakub Porzycki/Agencja Gazeta
Właściwie można się było spodziewać, że im bliżej do wyborów do europarlamentu, tym bardziej będzie się zaostrzać spór o wizję Unii Europejskiej. Politycy PiS będą starali się za wszelką cenę udowodnić, że to właśnie ta formacja lepiej walczy o pozycję Polski na forum europejskim.

Minister Jacek Czaputowicz przypomniał właśnie spór o wybór przewodniczącego Rady Europejskiej. – Zapewne będą podejmowane próby narzucenia interpretacji, że Donald Tusk był przedstawicielem Polski. Nie byłoby to jednak zgodne z rzeczywistością – twierdzi szef MSZ w wywiadzie dla "Polska the Times".


Co więcej, zdaniem Czaputowicza Donald Tusk nie był kandydatem Polski, tylko Niemiec. – Ówczesna premier Polski Beata Szydło była jedyną osobą, która zagłosowała przeciwko Donaldowi Tuskowi. Kandydatem z ramienia polskiego rządu był wtedy Jacek Saryusz-Wolski – przypomina szef polskiej dyplomacji.

Tamte wybory PiS przegrał 27:1 i wydawać by się mogło, że temat został zamknięty. Po co zatem Czaputowicz wraca do tej historii? – Uznanie, że Tusk nie był reprezentantem Polski, lecz, powiedzmy, Niemiec, może utrudnić mu powrót do życia politycznego w naszym kraju – stwierdza polityk Prawa i Sprawiedliwości.

źródło: polskatimes.pl