"Wybierzemy wariant najrozsądniejszy". Szef SLD zdradził, co z budową wielkiej koalicji

Rafał Badowski
Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz koalicjanci, czyli Unia Pracy, PPS, Inicjatywa Feministyczna - mają zdolność koalicyjną. Wybierzemy wariant dla najrozsądniejszy – tak lider SLD Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z "Gazetą Wyborczej" skomentował doniesienia o wspólnej liście opozycji w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Włodzimierz Czarzasty skomentował doniesienia o wspólnej liście do Parlamentu Europejskiego. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
Jak wyraził się Czarzasty, do końca stycznia "wszystkie decyzje będą podjęte". Jednak najważniejsze z nich to – wedle tego, co powiedział szef SLD – kwestia zaledwie kilku dni. – W tym tygodniu będzie większość decyzji podjęta. Jesteśmy w trakcie rozmów i z PSL-em, i z Adrianem Zandbergiem, i z Zielonymi, i z panią Katarzyną Lubnauer, i z Unią Europejskich Demokratów, i z Platformą – wyjawił w rozmowie z "GW".

We wtorek pojawiła się informacja o porozumieniu mniejszych partii opozycyjnych mającym być przeciwwagą dla Platformy Obywatelskiej i żarłoczności Grzegorza Schetyny. Onet twierdził, że liderzy PSL, SLD, Nowoczesnej i Unii Europejskich Demokratów porozumieli się w sprawie jednej koalicji przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.


O tym, że partie opozycyjne boją się rosnącej pozycji PO w ramach Koalicji Obywatelskiej, było słychać już pod koniec roku. To wtedy pojawiły się pierwsze doniesienia o tym, że mniejsze ugrupowania chcą jednym frontem występować przed rosnącym w siłę Grzegorzem Schetyną w celu osiągnięcia lepszej pozycji negocjacyjnej.

Szczególne poruszenie w tym kontekście wywołało przejście do klubu KO-PO Kamili Gasiuk-Pihowicz, co sprawiło, że klub parlamentarny Nowoczesnej na chwilę przestał istnieć.

źródło: "Gazeta Wyborcza"